Sieci bezprzewodowe nowej generacji 5G zbliżają się wielkimi krokami. Technologia jest także rozwijana na szeroką skalę w Polsce – praktycznie każdy operator buduje swoje stacje bazowe, które na przestrzeni następnych lat pozwolą nam korzystać z dostępu do znacznie szybszych transferów pobierania i wysyłania danych. Najnowszy raport firmy analitycznej Omdia wskazuje na to, iż 5G rozwija się znacznie szybciej od swojego poprzednika – 4G. W niektórych przypadkach zmiany zachodzą nawet kilkukrotnie szybciej.
Sieciom 4G zajęło równo 10 kwartałów, od końca 2009 do początku 2012 roku, aby osiągnąć liczbę połączeń na poziomie 17,9 miliona. Technologia 5G osiągnęła już ten wynik i to w zaledwie rok od startu. Dla porównania, jeszcze starsza generacja sieciowa 3G potrzebowała do pokonania tej bariery 11 kwartałów – najwięcej ze wszystkich. 2G? Aż 14. To tylko pokazuje, jak duża jest skala postępujących zmian.
Omdia przewiduje, iż do końca 2020 roku połączenia z sieciami 5G osiągną 91 milionów na całym świecie, co czterokrotnie zwiększy obecną ich liczbę. Na Amerykę Północną przypada 13,9 miliona tej prognozowanej sumy, a na Amerykę Łacińską oraz Karaiby dodatkowo 1,5 miliona połączeń.
Organizacja 3GPP zajmująca się wyznaczaniem standardów dla technologii bezprzewodowych ogłosiła, iż w związku z epidemią koronawirusa będzie zmuszona opóźnić wprowadzenie dwóch nowych protokołów dla 5G o trzy miesiące. Nie wiadomo także czy na drodze nie staną kolejne przeszkody wraz z kolejnymi miesiącami.
Wielu producentów zapowiada, iż na przestrzeni 2020 roku do sklepów trafią nowe smartfony ze średniej oraz budżetowej półki, które będą mogły połączyć się z sieciami nowej generacji 5G.
Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko czekać na szerokie uruchomienie nowej infrastruktury na terenie naszego kraju.
Źródło: Android Authority