Nie tak dawno okazało się, iż Apple zalicza straty finansowe, bowiem użytkownicy zdecydowali się na wymianę baterii zamiast kupna nowego smartfona. Zainteresowanie tańszym wymianem ogniwa w iPhone’ach przerosły nie tylko pracowników Apple, ale również samego Tima Cooka. Dziś do sieci przedostała się ciekawa informacja, według której firma z Cupertino postanowiła podkraść pracownika, który do tej pory zajmował się rozwojem technologii u Samsunga. Soonho Anh ma zająć się w Apple nowymi inicjatywami związanymi z rozwojem baterii do urządzeń mobilnych. Anh pracował w Samsung SDI i pełnił tam rolę wiceprezesa od 2015 roku.
W Apple Ahn ma być zatrudniony jako szef globalnego zespołu do produkcji oraz rozwoju akumulatorów: konkretniej litowo-jonowych oraz tych związanych z bateriami nowej generacji, na których temat wiadomo obecnie bardzo mało.
W przeszłości Apple korzystało z rozwiązań zespołu Samsung SDI w smartfonach. Przejęcie ważnego pracownika bezpośrednio od Koreańczyków zwraca uwagę na to, iż faktycznie Amerykanie będą chcieli mocniej skupić się na własnej produkcji ogniw tym samym zmniejszając zależność od innych dostawców. W ubiegłym roku firma z Cupertino miała także interesować się współpracą z wybranymi firmami górniczymi pozwalającymi producentowi na pozyskanie kobaltu bezpośrednio ze źródła – bez żadnych pośredników.
Tworzenie baterii nowej generacji oraz rozwój obecnych technologii to kolejny krok Apple ku temu, aby stać się totalnie niezależną marką mającą kontrolę nad całym procesem tworzenia urządzenia: aż od jego designu, przez kluczowe komponenty po same materiały marketingowe oraz promocyjne. Przedstawiciele korporacji z jabłkiem w logo nie zdecydowali się na komentarz w sprawie opisywanych wyżej rewelacji oraz przejęcia pracownika wysokiego szczebla bezpośrednio od Samsunga.
Być może efekty prac nad nowymi bateriami zobaczymy jeszcze w tym roku, jednak pierwsze owoce nowy zespół powinien wydać dopiero za kilka, jak nie kilkanaście miesięcy.
Źródło: 9to5mac