Airbus A380 wykonał testowy lot korzystając z Sustanaible Aviation Fuel – paliwa wykonanego ze zużytego oleju spożywczego oraz tłuszczów odpadowych. Pracy na takiej mieszance podjął się silnik Rolls-Royce Trent 900.
Airbus wie, w którą stronę chce się rozwijać
Wspomniany, testowy lot odbył się 25 marca i potrwał trzy godziny. Samolot wystartował z lotniska w Tuluzie. Drugi lot został wykonany przez Airbusa 29 marca tego roku – z Tuluzy do Nicei. Europejski gigant lotniczy cały czas monitorował wykorzystanie oryginalnego, zrównoważonego paliwa lotniczego.
fot. Robert Hrovat – Unsplash
Dlaczego Airbus korzysta z tego typu paliwa? Firma chce sprawdzić, co jeszcze musi zrobić, aby zrealizować swój ambitny cel – bycie marką z zerową emisją dwutlenku węgla. Airbus twierdzi, że uda mu się tego dokonać do 2050 roku. W kuluarach firma testuje również eksperymentalny silnik napędzany wodorem – kolejną innowację, która ma uczynić latanie mniej szkodliwym dla środowiska.
O ile z napędu na olej spożywczy faktycznie można się śmiać, tak warto pamiętać, że są to słuszne wysiłki w celu realnej zmiany w segmencie komercyjnego lotnictwa. Niestety zanim samoloty pozbędą się tradycyjnego paliwa minie jeszcze mnóstwo czasu.