Po ponad pięciu latach prac i roku opóźnienia Amazon w końcu uruchomił dla wszystkich swój pierwszy futurystyczny sklep – Amazon Go.
Co w nim takiego niezwykłego? W środku nie ma kas i kasjerów, a co za tym idzie, także nielubianych kolejek. Klient podczas wejścia skanuje na czytniku swoją aplikację, następnie zabiera z półek potrzebne mu produkty i… wychodzi.
Bez płacenia, bez kolejek. Jest to możliwe dzięki sensorom, które zostały umieszczone zarówno na suficie, jak i na poszczególnych półkach. Zastosowana technologia automatycznie rozpoznaje użytkownika i zabrane przez niego produkty, obciążając jego konto przypisane do aplikacji.
Póki co w sklepie można kupić gotowe przekąski, zestawy obiadowe czy chociażby napoje, także alkoholowe. Wszystko zostało zaprojektowane w taki sposób, aby zakupy trwały jak najkrócej. Nabycie przekąski może trwać nawet krócej niż minutę, licząc oczywiście całą wizytę w sklepie.
Choć Amazon Go jest w pełni zautomatyzowany, z oczywistych względów w środku jest kilku pracowników. Sprawdzają oni między innymi dokumenty tożsamości w przypadku zakupu alkoholu.
Amazon wyjaśnia, że sklep jest swego rodzaju testem technologii. Firma chce sprawdzić, czy tego typu rozwiązanie może zastąpić tradycyjne kasy i skrócić tym samym czas potrzebny na robienie zakupów.
Jeżeli obędzie się bez większych pomyłek, w przyszłości podobne technologie mogą pojawić się w sklepach na całym świecie. Póki co jedyny obiekt tego typu znajduje się na parterze siedziby Amazonu w Seattle.
Źródło: Recode