American Airlines stawia na pasażerskie samoloty naddźwiękowe

Aleksander PiskorzSkomentuj
American Airlines stawia na pasażerskie samoloty naddźwiękowe
Co rusz powraca temat naddźwiękowych podróży pasażerskich – cały czas czekamy aż któryś producent stworzy faktycznie działającego następcę Concorde’a. Okazuje się, że możemy być kilka lat od takiego przełomu. Linie lotnicze American Airlines zamówiły bowiem 20 samolotów naddźwiękowych od firmy Boom Supersonic.

Konkretniej chodzi o model Overture. Co ciekawe, American zastrzegają sobie możliwość zakupu dodatkowych 40 sztuk odrzutowca.

American Airlines inwestują w podróże szybsze od prędkości dźwięku

Oczekuje się, że odrzutowce Overture, które będą w stanie osiągnąć prędkość na poziomie do Mach 1,7 zejdą z linii produkcyjnej już w 2025 roku. Pierwsi pasażerowie mieliby polecieć tymi konstrukcjami kilka lat później – w 2029 roku. Porównując samolot odrzutowy z Concordem, firmie Boom dalej daleko do rekordu prędkości. Concorde latał bowiem z prędkością na poziomie Mach 2,04.

American Airlines jest trzecią linią lotniczą, która zdecydowała się zamówić naddźwiękowe konstrukcje. Inne przedsiębiorstwa, które interesują się tego typu rodzajem transportu to między innymi United Airlines oraz Virgin Atlantic. Przedstawiciele Boom są nastawieni bardzo optymistycznie – wierzą, że ich samoloty pozwolą stworzyć zupełnie nowy segment podróży, w którym to 3,5-godzinny lot z Nowego Jorku do Londynu stanie się faktycznie możliwy.

Generalnie Boom Overture obiecuje skrócenie czasu przelotu o co najmniej połowę na większości światowych tras. Na pokładzie znajdzie się miejsce dla maksymalnie 88 pasażerów. Szału nie ma. Nie wiadomo też, ile trzeba będzie zapłacić za bilety, ale można się spodziewać, że taka przyjemność będzie zarezerwowana dla najbogatszych pasażerów.

Boom twierdzi, że nowy samolot firmy będzie w stanie obsłużyć nawet do 600 najpopularniejszych tras, na których obecnie latają konwencjonalne maszyny. Czy to faktycznie się uda?

Najpierw poczekajmy na to czy Overture w ogóle zjedzie z linii produkcyjnej i wzbije się w powietrze. Potem będziemy wydawać konkretne osądy.

Źródło: American Airlines / fot. Boom

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.