Amerykański startup Hermeus wykonał kolejny krok w celu stworzenia samolotu naddźwiękowego z prawdziwego zdarzenia. Firma wspierana przez wojsko USA oficjalnie podzieliła się informacjami na temat statku powietrznego Quarterhorse. Okazuje się, że pierwszy prototyp jest już gotowy. Całość kosztowała 60 milionów dolarów.
Co potrafi model Quarterhorse? Między innymi potencjalnie rozpędzić się do niesamowitej prędkości.
Amerykanie wiedzą, że samoloty naddźwiękowe to przyszłość
Model Quarterhorse został skonstruowany przez Hermeusa w ramach inicjatywy AFWERX, zacieśniającej współpracę pomiędzy wojskiem a przemysłem. Oficjalna prezentacja gotowego prototypu odbyła się w siedzibie startupu przy udziale urzędników i przedstawicieli branży lotniczej, a także naturalnie wojskowych.
Podczas prezentacji uczestnicy mogli zobaczyć moment uruchomienia silnika strumieniowego, który docelowo ma zapewnić prędkość przelotową na poziomie Mach5 (około 6000 kilometrów na godzinę). Hermeus chwali się, iż z powodzeniem przetestował swój silnik w tunelu aerodynamicznym. Jednym z elementów silnika napędzającego samolot Quarterhorse jest jednostka General Electric J85.
Pierwszy, dziewiczy lot Quarterhorse’a ma odbyć się w 2022 roku – nie znamy jednak konkretnej daty tego wydarzenia. Hermeus także niechętnie dzieli się większą ilością szczegółów. Amerykańskie wojsko chce, aby w ciągu najbliższej dekady powstały konstrukcje, które będą zdolne do przewożenia z prędkością naddźwiękową od 9 do 19 osób na pokładzie.
Co ciekawe, Hermeus od stycznia 2021 roku współpracuje z NASA w zakresie budowy komercyjnego (nie wojskowego) samolotu naddźwiękowego. Oficjalną konkurencją dla startupu pozostaje także model XB-1 od firmy Boom Superosonic. To przedsiębiorstwo również ma chrapkę na to, aby wykorzystać loty z prędkością naddźwiękową na szerszą skalę.
Obecnie nie pozostaje nam nic innego, jak tylko czekać na to aż Hermeus będzie gotowy do zaprezentowania większej ilości informacji dotyczących swojego statku powietrznego. Zapewne w 2022 roku będziemy mogli obejrzeć jego pierwszy start. O ile oczywiście wszystko pójdzie zgodnie z planem.
Źródło: Hermeus / fot. Hermeus