Amsterdam nie wpuści do miasta aut z silnikami spalinowymi

Mateusz PonikowskiSkomentuj
Amsterdam nie wpuści do miasta aut z silnikami spalinowymi
{reklama-artykul}
Większość krajów na świecie przedstawiła w ostatnich miesiącach i latach swoje plany związane z walką z zanieczyszczeniami powietrza. Spora część z nich dotyczy lokalnych społeczności oraz konkretnych miast. Tym razem pod lupę należy wziąć Amsterdam. Holenderskie miasto popularne wśród turystów przedstawiło bardzo ambitny, długoterminowy plan dotyczący skutecznego ograniczenia emisji zanieczyszczeń na terenie metropolii. Jak stolica Holandii chce tego wszystkiego dokonać?

Plan Amsterdamu jest bardzo ambitny. Miasto chce do 2030 roku pozbyć się z ulic wszystkich pojazdów, które korzystają z silników na tradycyjną benzynę oraz tych, które wykorzystują silniki diesla. Aby to zrobić, włodarze miasta nie rzucą się na cały projekt od razu – sam pomysł zawiera kilka kroków, które będą wykonywane stopniowo w nadchodzących latach.

Od 2022 roku wszystkie autobusy w komunikacji publicznej w Amsterdamie, które będą emitowały zanieczyszczenia nie będą mogły wjechać do centrum miasta. Trzy lata później, zakaz obejmie także skutery i motorowery na benzynę. Regulacji doczekają się także statki wycieczkowe pływające po słynnych drogach wodnych i kanałach w Amsterdamie. Mimo popularności rowerów w stolicy Holandii nadal wiele osób wykorzystuje statki do skutecznego i szybkiego przemieszczania się. Użytkownicy szacują, że same łódki mogą emitować zanieczyszczenia skracające długość życia przeciętnego mieszkańca o prawie rok.

Analitycy podkreślają, iż zanim Amsterdam pozbędzie się większości zanieczyszczeń, miasto czeka naprawdę ogrom pracy. Do 2025 roku, włodarze stolicy Holandii będą musieli zainstalować na ulicach ponad 23 tysiące stacji ładowania, aby sam projekt miał realne szanse powodzenia. Obecnie w Amsterdamie znajduje się jedynie 3000 stacji elektrycznych pozwalających na ładowanie wybranych pojazdów. Po drugie, sami mieszkańcy będą musieli móc pozwolić sobie na wymianę pojazdu.

amsterdamsamochody

Samochody elektryczne są jeszcze drogie i większości przypadków poza zasięgiem przeciętnego obywatela – także na terenie naszego kraju. Nowe przepisy mogą sprawić, iż Amsterdam stanie się „miastem bogaczy”, którzy będą uprzywilejowani tylko przez to, iż korzystają z rozwiązań nie emitujących zanieczyszczeń. Takiej sytuacji nie chce nikt.

Dla porównania, w 2016 roku Paryż wprowadził ustawę, według której do miasta nie mogą się dostać pojazdy wyprodukowane przed 1997 rokiem. W 2018 roku hiszpański Madryt stworzył także specjalną, miejską strefę niskiej emisji, po której mogą poruszać się tylko określone pojazdy.

Nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać na więcej szczegółów dotyczących planów Amsterdamu i samej reakcji mieszkańców, którzy będą musieli dostosować się do opisywanego wyżej pomysłu. Można spodziewać się, że większość z nich nie będzie zadowolona.

Na przestrzeni 2019 roku w Europie pojawi się również więcej ładowarek przeznaczonych dla samochodów Tesli. Połączone wysiłki wielu firm mogą więc sprawić, iż emisja zanieczyszczeń w europejskich państwach skutecznie zmaleje wraz z czasem.

Źródło: Digital Trends

Udostępnij

Mateusz PonikowskiWspółzałożyciel serwisu instalki.pl od ponad 18 lat aktywny w branży mediów technologicznych.