Na szczęście, już pracuje się nad rozwiązaniami, które mogą ten problem rozwiązać. Apple niedawno zgłosiło patent, w którym opisało system bezprzewodowego ładowania dla elektrycznych samochodów. W teorii pozwalałby on na ładowanie tego typu pojazdów z pomocą specjalnego odbiornika montowanego na nadwoziu oraz bezprzewodowego nadajnika mocy umieszczonego na miejscu parkingowym.
Nie wiadomo, czy opisaną technologię będzie można zastosować na istniejących już parkingach, czy też jej implementacja będzie wymagać poważnych przebudów. Tajemnicą jest również, jak szybko auta będą z jej pomocą ładowane. Zapowiada się ona jednak bardzo interesująco.
Schemat opisujący opatentowany przez Apple system | Źródło: UPiZTSZ
Wyobraźcie sobie, że zostawiliście elektryczne auto pod centrum handlowym, by zrobić zakupy. Jeśli cały parking byłby jedną wielką bezprzewodową ładowarką, moglibyście zaparkować gdziekolwiek, aby to w międzyczasie się naładowało. W innym przypadku aby naładować pojazd musielibyście zaparkować go przy stacji ładowania przewodowego (z dostępnością których w tej chwili bywa różnie), a kto wie czy ta nie byłaby akurat zajęta.
Skoro mowa jedynie o patencie, nie wiadomo, czy ten pomysł kiedykolwiek ujrzy światło dzienne. Mimo to mamy nadzieję, że tak się stanie.
Źródło: Urząd Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych