Dla Apple przejęcia to codzienność
Inżynierowie z kanadyjskiego Waterloo w prowincji Ontario (tak, nie belgijskiego, gdzie miała miejsce słynna bitwa Napoleona) dołączyli do zespołu pracującego nad Siri w Apple. Amerykański gigant oficjalnie potwierdził przejęcie stwierdzając, że od czasu do czasu kupuje mniejsze firmy technologiczne i raczej nie omawia swoich celów i planów.
Apple chce czystych danych
Inductiv Inc. było łakomym kąskiem dla Apple, bo opracowało technologię automatycznego identyfikowania i korygowania błędów w danych. Praca na informacjach zawierających jak najmniej błędów jest bardzo istotna przy uczeniu maszynowym. Dzięki temu ingerencje człowieka są wymagane w coraz mniejszym stopniu.
Przejęty startup był założony przez profesorów zajmujących się zagadnieniami uczenia maszynowego na Uniwersytecie Stanforda, Uniwersytecie Waterloo i Uniwersytecie Wisconsin. Co ciekawe, jeden z nich (Christopher Ré) współtworzył także inną przejętą wcześniej przez Apple firmę zajmującą się sztuczną inteligencją – Lattice Data. Niestety nie wiadomo, czy sami współzałożyciele Inductiv Inc. zasilili ekipę Apple.