Jak możemy przeczytać w oficjalnym piśmie, amerykański gigant już od pewnego czasu intensywnie pracuje nad stworzeniem własnych pojazdów, ale także algorytmów, które pozwoliłyby urządzeniom, na samodzielne uczenie się zasad ruchu drogowego oraz zdobywanie doświadczenia, które cechuje zawodowych kierowców. Steve Kenner apeluje jednocześnie do amerykańskiej administracji, aby wraz z rozwojem technologii, rząd federalny zajął się opracowaniem odpowiednich przepisów prawnych określających status autonomicznych samochodów.
Apple argumentuje w swoim dokumencie, iż samojeżdzące pojazdy pozwolą uratować życie tysięcy ludzi, którzy giną na drogach każdego roku. Amerykański gigant uważa, że w przyszłości da się ograniczyć liczbę wypadków a wraz z rozwojem technologii autonomiczne samochody będą stanowiły bezpieczniejszy środek transportu niż te sterowane przez człowieka. Aby jednak postęp mógł się dokonać, należy przygotować przepisy, które nie będę zbyt restrykcyjne dla całej branży.
Steve Kenner zwrócił w swoim piśmie uwagę na bardzo ciekawy aspekt całej sprawy. Otóż Apple opracowując algorytmy decyzyjne stanęło przed trudną decyzją: jak w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa powinien zachować się autonomiczny samochód? Czy aby uniknąć wypadku może wjechać na chodnik ryzykując potrąceniem pieszego? Jak dalece ryzykowna może być ta decyzja? Kto będzie odpowiedzialny za ewentualną szkodę? Są to kwestie, z którymi musi zmierzyć się politycy i urzędnicy stanowiący prawo. Apple liczy, że prace nad odpowiednią ustawą zostaną przyśpieszone.
Źródło/Zdjęcia: The Verge