Blue Origin chce budować stacje startowe poza USA. Czy SpaceX też powinno?

Aleksander PiskorzSkomentuj
Blue Origin chce budować stacje startowe poza USA. Czy SpaceX też powinno?
Blue Origin, firma kosmiczna należąca do założyciela Amazona, Jeffa Bezosa, prowadzi poszukiwania lokalizacji do budowy międzynarodowego centrum startowego. Działania te mają na celu podjęcie konkurencji z firmą SpaceX Elona Muska. Firma jest również aktywnie zaangażowana w poszukiwanie nowych partnerstw i możliwości akwizycji w Europie i na świecie, aby przyspieszyć rozwój swoich usług kosmicznych.

Gdzie miałoby powstać nowe centrum?

Decyzja o budowie nowego centrum startowego jest jednak wciąż na wstępnym etapie, a konkretna lokalizacja nie została jeszcze wybrana. Komentarze Smitha dla Financial Times pokazują, że Blue Origin przyjmuje coraz bardziej asertywną postawę. Pomimo że firma Bezosa była pierwszą firmą, która z powodzeniem wyniosła, wylądowała i ponownie wykorzystała rakietę, opóźnienia w rozwoju jej rakiet startowych sprawiły, że firma jest teraz w tyle za SpaceX, które już przeprowadziło kilka udanych misji załogowych i bezzałogowych między innymi Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Analitycy sugerują, że dodatkowe akwizycje i partnerstwa, wraz z kolejnym centrum startowym, mogą pomóc Blue Origin dogonić SpaceX. Według dyrektora ds. badań w Quilty Space, Caleba Henry’ego, ekspansja firmy do Europy może pomóc w zdobyciu nowych talentów w czasach zaciętej rywalizacji o kwalifikacje i pracowników. W zeszłym roku Blue Origin nabyło Honeybee Robotics, firmę specjalizującą się w systemach robotycznych dla przestrzeni kosmicznej, co pokazuje zmianę mentalności w firmie.

W ciągu ostatnich pięciu lat Blue Origin dynamicznie się rozwijało, dążąc do przekształcenia się z organizacji badawczej w pełnoprawny biznes. Firma prowadzi prace nad rakietami i silnikami, które mają przewozić ładunki i załogę w kosmos, a także kieruje konsorcjum budującym komercyjną stację kosmiczną. W zeszłym miesiącu firma otrzymała kontrakt NASA na kwotę 3,4 miliarda dolarów na budowę lądownika księżycowego, co było niemałym sukcesem.

blueorigin2
fot. Blue Origin

Finalnie najważniejsza będzie jednak rywalizacja rakiety New Glenn ze Starshipem od SPaceX. Blue Origin rozważa akwizycje i partnerstwa w wielu obszarach, od produkcji po oprogramowanie. Firma chce także rozszerzyć swoje usługi na nowe regiony, takie jak Europa. Jednak konkurencja nie śpi, SpaceX przygotowuje się do kolejnego startu swojej rakiety, Starship.

Smith, pomimo konkurencji, nie jest zaniepokojony zdolnością New Glenna do rywalizacji z Starshipem. Firma generuje również dochody z suborbitalnej rakiety New Shepard, która odbyła już 23 misje i przewiozła 31 osób.

„Poszukujemy wszystkiego, co może przyspieszyć naszą ekspansję i lepiej służyć naszym klientom”, powiedział Bob Smith, dyrektor generalny Blue Origin. „To nie jest kwestia wielkości – chodzi raczej o to, jak bardzo przyspiesza naszą drogę do osiągnięcia tego, co chcemy zrobić”.

 

Bezos odlatuje

Założyciel Amazona, Jeff Bezos, udzielił nowych informacji na temat tego, co skłania go do inwestowania miliardów dolarów w swoją firmę technologiczną zajmującą się kosmosem, Blue Origin. Zarówno on, jak i rywalizujący z nim producent rakiet, Elon Musk, od dawna jasno wyrażali, że ich inwestycje w kosmos są napędzane “misją”.

Bezos mówił o swoim dożywotnim entuzjazmie dla przyszłości, w której miliony osób żyją i pracują w kosmosie.

W nowym wywiadzie z CEO niemieckiego koncernu medialnego Axel Springer, Bezos wyjaśnił, dlaczego tak ważne jest dla ludzkości, aby udać się w przestrzeń kosmiczną.

“Weźmy teraz scenariusz, w którym ruszamy w Układ Słoneczny. Układ Słoneczny może łatwo pomieścić bilion ludzi. A gdybyśmy mieli bilion ludzi, mielibyśmy tysiąc Einsteinów i tysiąc MOzartów i nieograniczone zasoby i energię słoneczną nieograniczoną dla wszystkich praktycznych celów. To jest świat, w którym chciałbym, żeby żyły praprawnuki moich praprawnuków.” – przekazał Bezos.

Tymczasem w SpaceX Elon Musk skupia się bardziej konkretnie na wysłaniu ludzi na Marsa jeszcze za jego życia. Mimo że wielokrotnie używane rakiety, które obecnie operuje jego firma, Falcon 9 i Falcon Heavy, obniżają koszty dostania satelitów na orbitę, one też nie zmierzają na Marsa. To jest zadanie większej rakiety, którą SpaceX buduje teraz i spodziewa się ją wysłać dopiero za jakiś czas.

blueorigin3
fot. Blue Origin

Czy możemy spodziewać się ekspansji?

Ambitne plany Blue Origin pokazują, że wyścig kosmiczny trwa w najlepsze i nie ma zamiaru się zatrzymywać. Jest bardzo prawdopodobne, żę na przestrzeni najbliższych miesięcy i lat zobaczymy więcej ogłoszeń w tym temacie. Warto przypomnieć również, iż sama Unia Europejska chce mocno zainwestować w innowacje kosmiczne i stworzyć własną, autorską konkurencję dla amerykańskich gigantów. Co z tego wyjdzie? NIe wiadomo, niestety na efekty będziemy musieli jeszcze poczekać.

Nie pozostaje nic innego, jak tylko przyglądać się całej sytuacji. Najbliższa dekada zapowiada się bowiem bardzo interesująco.

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.