Co ciekawe, BMW nie jest pierwszą marką, która wpadła na podobne rozwiązanie.
Polskie drogi szybko naładowałyby akumulator
Serwis CarBuzz dotarł do dokumentu pochodzącego z niemieckiego, krajowego urzędu patentowego, który ujawnia nową konstrukcję zawieszenia pozwalającą na zbieranie energii elektrycznej generowanej z nierówności na drodze.
Jak to wszystko miałoby działać? Patent zakłada wykorzystanie małego generatora, koła zamachowego oraz specjalnego “sprzęgła”, które pomogłoby w przechwyceniu energii pochodzącej z podskakiwania auta na wybojach podczas jazdy. CarBuzz przewiduje, iż BMW mogłoby wykorzystać opisywaną technologię w modelu i7 lub innym, bardziej zaawansowanym samochodzie z flagowej półki.
fot. Unsplash.com
Pomysł przekształcenia energii kinetycznej powstającej podczas jazdy został zarejestrowany przez BMW w 2021 roku i opublikowany pod koniec listopada tego roku. W przeszłości nad podobnym rozwiązaniem pracowało także Audi w ramach technologii “eROT”. Audi nigdy jednak nie wprowadziło swojego pomysłu do regularnej produkcji – tak naprawdę nie wiadomo, z jakiego dokładnie powodu.
Trzeba przyznać, że sam pomysł i jego koncepcja wygląda ciekawie – pytanie tylko, na ile samo rozwiązanie będzie faktycznie w stanie uzupełnić energię w akumulatorze samochodu. Warto pamiętać o tym, że BMW musi stworzyć technologię, która będzie przekładała się na faktyczny “zysk” kierowcy podczas jazdy. Inaczej nie ma to zupełnie sensu.
Tak czy siak, warto monitorować postępy prac w tym temacie. Pożyjemy, zobaczymy.
Źródło: CarBuzz / fot. Unsplash.com