Celebrytka oskarża Elona Muska i nazywa Teslę „cichym zabójcą kotów”

Maksym SłomskiSkomentuj
Celebrytka oskarża Elona Muska i nazywa Teslę „cichym zabójcą kotów”
Samochody Tesla mogą puszczać bąki i udawać kozę, ale starsze ich modele nie są w stanie skutecznie ostrzegać pieszych oraz zwierząt przed tym, że nadjeżdżają. Problem postanowiła nagłośnić siostra piosenkarki Britney Spears, Jamie Lynn Spears, która określiła pojazdy tej marki mianem „cichych zabójców kotów”. Celebrytka zwróciła się do Elona Muska, pisząc, że ten „jest jej winny kilka kotów”.

Samochody Tesla to cisi zabójcy kotów

Jamie Lynn Spears – aktorka, piosenkarka i siostra Britney Spears, powiedziała w usuniętym już filmie na Instagramie, że jej koty są regularnie rozjeżdżane przez Tesle, bo nie słyszą zagrożenia. Samochody elektryczne tej marki z oczywistych względów poruszają się znacznie ciszej od pojazdów zasilanych paliwami konwencjonalnymi.

„Straciliśmy już sama-już-nie-wiem-ile kotów, ponieważ nie są w stanie usłyszeć poruszającego się niemal bezszelestnie auta. To naprawdę wyniszczające i tragiczne doświadczenie” – powiedziała. „Elonie Musku, zróbmy z tym coś. Jesteś mi winny kilka kotów” – dodała.

Internauci bardzo źle odebrali komunikat wysłany prez celebrytkę, nazywając ją… seryjną morderczynią kotów. Film piosenkarki uznali za nagrany w takim tonie, jakoby to Jamie Lynn Spears nie potrafiła korzystać z kamer umieszczonych dookoła swojego auta i to właśnie ona odpowiadała za śmierć własnych czworonogów. Spears skasowała swój film, publikując chwilę później wpis, w którym rozwiewa wątpliwości komentujących:

„1.) Nie przejechałam żadnych kotów. 2.) TESLA nie jest winna i nigdy nie miała być za nic obwiniana 3.) Oczywistymi jest to, że za błędy odpowiada kierowca. 4.) zawsze sprawdzamy przed uruchomieniem pojazdu, czy w okolicy nie ma zwierząt. 5.) Sugerowałam tylko, co można byłoby zmienić, a geniusze z @teslamotors są najlepsi.”

Stosowne regulacje już istnieją

Spears zalecała, aby samochody Tesla wydawały w trakcie poruszania się dźwięki, które zasygnalizują zwierzętom, aby usunąć się z drogi. W prawie dokonano już stosownych zmian, jednak nie obejmują one wyprodukowanych wcześniej samochodów.

Przypominam, iż wprowadzone w życie w 2019 roku nowe przepisy w Unii Europejskiej nakładają na producentów samochodów obowiązek montowania emitującego dźwięk modułu Avas. W Stanach Zjednoczonych stosowna regulacja weszła w życie we wrześniu 2020 roku. Nowo produkowane pojazdy elektryczne muszą emitować odgłosy o natężeniu co najmniej 43 decybeli, jeśli poruszają się z prędkością 30 km/h lub mniejszą.

Źródło: Instagram, The Cut

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.