Chińczycy budują kosmiczną elektrownię wiatrowo-słoneczną na pustyni Gobi

Aleksander PiskorzSkomentuj
Chińczycy budują kosmiczną elektrownię wiatrowo-słoneczną na pustyni Gobi
Słońce wstaje nad horyzontem oświetlając 12000 luster, każde o powierzchni 115 metrów kwadratowych. Z lotu ptaka możemy dostrzec koncentryczne kręgi skupiające dziesiątki tysięcy wiązek światła słonecznego.

Tak właśnie wygląda jedna z największych i najwydajniejszych elektrowni słonecznych na terenie Chin. Ale Państwo Środka ma ambitniejsze plany. Chce bowiem stworzyć hybrydową elektrownię słoneczno-wiatrową o mocy 450W na pustyni Gobi.

Chiny będą napędzane wiatrem i słońcem

Prezydent Chin, Xi Jinping zobowiązał się do zwiększenia łącznej mocy elektrowni wiatrowych i słonecznych do co najmniej 1200 GW. Państwo Środka chce także do 2030 roku znacząco ograniczyć emisję dwutlenku węgla do atmosfery.

He Lifeng, dyrektor Narodowej Komisji ds. Rozwoju i Reform twierdzi, że Chiny zamierzają zbudować największe w historii konstrukcje zapewniające energię ze słońca oraz wiatru. Już do końca 2021 roku Chiny zainstalowały panele słoneczne o łącznej mocy 306 GW. Energia pozyskiwana z wiatru przekroczyła 328 GW. Na pustynnych obszarach trwają prace, które dołożą do tego 450 GW dodatkowej mocy uzyskiwanej z paneli fotowoltaicznych oraz wiatraków. 

chinyelektrownia2
fot. Antonio Garcia – Unsplash

Jako alternatywę dla słońca i wiatru, Chińczycy wciąż wykorzystują węgiel. Według Państwa Środka jest to stabilna, bezpieczna alternatywa, która bez problemu pozwoli na dostarczanie energii elektrycznej w przypadku problemów z działaniem systemów odnawialnych źródeł energii. Do 2060 roku Chińczycy chcą osiągnąć pełną neutralność węglową. Będzie się to wiązało z odejściem od metod wytwarzania mocy opartych na spalaniu paliw kopalnych. Dotychczasowa, rekordowa elektrownia słoneczna z Qinghai składa się z ponad 7 milionów paneli fotowoltaicznych. To jednak nic w przypadku opisywanego projektu, który powoli zaczyna przechodzić w fazę operacyjną.

Czytaj też: Chiny planują do 2025 roku umieścić w kosmosie farmę słoneczną

Zastanawia mnie tylko, jak wygląda kwestia recyklingu takich paneli? Działanie w warunkach pustynnych przyspiesza degradację tej technologii i skraca okres jej żywotności. Na ten temat Chińczycy nie wspomnieli nic. A szkoda.

Źródło: Reuters / fot. Val Toch – Unsplash

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.