Daocheng Solar Radio Telescope kosztował 100 milionów dolarów i składa się z ponad 300 anten umieszczonych w formacji o obwodzie 3 kilometrów.
Chińczycy dołączają do NASA z badaniem Słońca
Daocheng Solar Radio Telescope dołącza do Parker Solar Probe i Solar Orbiter Europejskiej Agencji Kosmicznej. Obie misje zostały uruchomione odpowiednio w 2018 i 2020 roku. Radioteleskopy takie, jak wspomniany DSRT mają być szczególnie pomocne w badaniu aktywności w górnej atmosferze Słońca, czyli jego koronie – przekazując informacje na temat rozbłysków słonecznych. Chińczycy będą chcieli za pomocą swojego radioteleskopu badać także inne wydarzenia pogodowe dziejące się na Słońcu.
W przyszłości tego typu badania mogą zapobiec takim sytuacjom, jak m.in ta, która miała miejsce w przypadku satelit Starlink w lutym 2022 roku – wyrzut masy ze Słońca w moment zniszczył wszystkie satelity firmy Elona Muska.
Chiny mają więc obecnie wszystkie instrumenty potrzebne do tego, aby z powodzeniem badać wszystkie poziomy Słońca – od jego powierzchni do zewnętrznych części.
W porównaniu z podobnymi teleskopami do DSRT, chiński radioteleskop ma być bardziej precyzyjnie dostrojony, co finalnie pozwoli na wychwycenie słabszych sygnałów z wysokoenergetycznych cząstek emitowanych podczas wyrzutów plazmy przez Słońce. Chińczycy zwracają również uwagę na to, że nasze niebo staje się coraz bardziej zatłoczone przez satelity oraz inne sprzęty, co utrudnia badania Słońca. Tego typu sytuacja będzie tylko i wyłącznie postępować.
Państwo Środka po raz kolejny pokazuje więc swoje ambicje związane z chęcią zrozumienia kosmosu. NASA nie może czuć się pewnie.
Źródło: SCMP / fot. China News Service