Chiny mają zainstalować na Węgrzech system rozpoznawania twarzy

Maksym SłomskiSkomentuj
Chiny mają zainstalować na Węgrzech system rozpoznawania twarzy

Premier Węgier Viktor Orbán uchodzi za głównego sojusznika Rosji w Europie. Nie ukrywa też swojej sympatii do Chin. Podczas spotkania Viktora Orbána z prezydentem Chin Xi Jinpingiem miały zostać zawarte tajne porozumienia dotyczące zainstalowania na Węgrzech kamer monitoringu wyposażonych w zaawansowaną sztuczną inteligencję oraz system do rozpoznawania twarzy. Donosi o tym serwis VSquare, powołując się na źródła zaznajomione z chińsko-węgierskimi negocjacjami.

Viktor Orbán zaprasza chińskie firmy do inwigilacji Węgrów

Według VSquare, choć celem chińskich kamer ma być prawdopodobnie monitorowanie chińskich inwestycji, instytucji i ich pracowników, sprawa budzi zrozumiały niepokój sojuszników z NATO. Istnieje obawa, że systemy mogą być powiązane z chińskim wojskiem lub wywiadem, a nawet z firmami technologicznymi objętymi zachodnimi sankcjami. Vsquare ostrzega, że system rozpoznawania twarzy na Węgrzech może zostać wprowadzony niezależnie od stanowiska Unii Europejskiej.

To nie byłby jedyny taki przypadek na terenie Europy.

W 2019 roku w Belgradzie rozpoczęto instalację chińskich kamer monitoringu z funkcją rozpoznawania twarzy. Choć oficjalnie nie jest ona używana, władze wykorzystują ją do nakładania kar na protestujących. Podobne systemy monitoringu chińskiej firmy Dahua, objętej sankcjami USA od 2019 roku, instalowano w innych miastach Serbii. Dahua jest podejrzewana o opracowanie oprogramowania, dzięki któremu chiński rząd monitoruje i zamyka Ujgurów w obozach „reedukacyjnych”.

Orbána nie powstrzymują brak unijnych regulacji i ostrzeżenia sojuszników

VSquare sugeruje, że Orbán może zgodzić się na współpracę z Chinami, ponieważ w Grupie Wyszehradzkiej nie ma jednolitego stanowiska w sprawie podejścia do Chin i Rosji. Słowacja podobnie jak Węgry ma po zmianie rządu otwartą postawę wobec obu tych krajów. Polska jest z kolei zdecydowanie antyputinowska, ale permisywna wobec Chin. Czechy wydają się przyjmować negatywne podejście względem obu potęg.

Przypominamy, że europejski AI Act, określający zasady korzystania ze sztucznej inteligencji, zakazuje stosowania tego rodzaju systemów monitoringu. System rozpoznawania twarzy na Węgrzech w oczywisty sposób łamałby jego postanowienia.

Pięć lat temu szeroko opisywaliśmy niebezpieczeństwa związane z powszechną i w zasadzie nieograniczoną inwigilacją w Chinach. Instalacja chińskiego systemu monitoringu na Węgrzech rodzi poważne wątpliwości co do ochrony prywatności i swobód obywatelskich w tym kraju.

Źródło: Vsquare, AI Act

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.