Technologia rozpoznawania twarzy zagościła właśnie w nietypowym wydaniu na popularnej wśród turystów wyspie Shamian. Zastosowano ją w specjalnych automatach instalowanych w toaletach publicznych, które reglamentują papier toaletowy. Użytkownik po zeskanowaniu twarzy jednorazowo może pozyskać jedynie 90 centymetrów papieru. System nie wyda użytkownikowi szaletu kolejnego kawałka przed upływem 10 minut.
Cel zastosowania takiego zabiegu jest trywialny: chińskie władze chcą zapobiec powtarzającym się kradzieżom papieru toaletowego.
Jak zapewne się domyślacie Chińczycy nie są zadowoleni i nie chcą, by sztuczna inteligencja decydowała o tym jak wiele papieru potrzeba, aby zachować higienę po załatwieniu potrzeby fizjologicznej. Wiele osób podnosi problem istniejących już ogromnych kolejek do toalet, które wzrosną, gdy niemal każdy będzie musiał skanować przed wejściem swoją twarz.
Tymczasem, zainteresowanie nowymi smart-podajnikami do papieru wyraziło ponad 700 miast w Chinach, podaje Qianzhan Industry Research Institute.
Warto wiedzieć o tym, że w Chinach technologię rozpoznawania twarzy stosuje się obecnie nawet… w koszach na śmieci. Te otwierają się tylko przed osobami, których twarze zarejestrowano wcześniej w systemie.