{reklama-artykul}
Era latających samochodów nadchodzi nieubłaganie. Nad konstrukcją tego typu pracuje między innymi DeLorean. Firma ta znana jest z kultowego pojazdu, który w „Powrocie do przyszłości” służył za wehikuł czasu.DeLorean DR-7
DR-7, bo tak się nazywa, pełnymi garściami czerpie z designu bolidów Formuły 1. W środku znajdzie się miejsce dla dwóch osób. Napędzana za pomocą baterii konstrukcja posiada cztery skrzydła oraz dwa silniki rotacyjne umieszczone z przodu i tyłu konstrukcji.DeLorean DR-7
Firma zamierza wyprodukować pierwszy działający prototyp pod koniec przyszłego roku. Wtedy też rozpoczną się testy konstrukcji.
Era latających samochodów nadchodzi nieubłaganie. Nad konstrukcją tego typu pracuje między innymi DeLorean. Firma ta znana jest z kultowego pojazdu, który w „Powrocie do przyszłości” służył za wehikuł czasu.
Teraz producent podejmuje wyzwanie zaprojektowania latającego pojazdu. Firmie udało się już stworzyć atrapę, która daje ogólne pojęcie, jak wehikuł będzie wyglądać.
DR-7, bo tak się nazywa, pełnymi garściami czerpie z designu bolidów Formuły 1. W środku znajdzie się miejsce dla dwóch osób. Napędzana za pomocą baterii konstrukcja posiada cztery skrzydła oraz dwa silniki rotacyjne umieszczone z przodu i tyłu konstrukcji.
Dzięki składanym skrzydłom pojazd bez problemu zmieści się w zwykłym garażu. Zasięg DR-7 na pojedynczym ładowaniu wyniesie około 190 kilometrów. Maksymalna prędkość przelotowa to 390 km/h.
Firma zamierza wyprodukować pierwszy działający prototyp pod koniec przyszłego roku. Wtedy też rozpoczną się testy konstrukcji.
Źródło: Huffington Post