Izera z platformą od Geely Holding
Czy Izera powstanie? Myślę, że każdy z Was ma już ugruntowane zdanie na ten temat, a ja swoje wyrażałem już wielokrotnie. Bez względu na to, jak idą prace nad polskim narodowym samochodem elektrycznym i na ile realna jest jego produkcja, ElectroMobility Poland chce przekonać Polaków, że wszystko idzie zgodnie z planem. Wprawdzie fabryka Izery w Jaworzenie nadal istnieje wyłącznie na wizualizacjach, ale dziś ogłoszono jednego z kluczowych dostawców. Platformę dla samochodu stworzy Geely Holding. To niemałe zaskoczenie.
W trakcie dzisiejszej konferencji prasowej ogłoszono, że Izera wykorzysta chińską platformę SEA. Geely Holding opracowało ją z myślą o niewielkim elektrycznym samochodzie Volvo EX30, a także kierowanych na rynki azjatyckiej pojazdach Smart #1 oraz ZEEKR 001 i ZEEKR 009. Jej ogromną zaletą jest uniwersalność. Izera chce sprzedawać łącznie trzy pojazdy z segmentu C – hatchbacka, SUV-a i zapowiedziane właśnie kombi. SEA nadaje się jako baza każdego z nich.
„Z dumą podpisujemy umowę licencyjną z EMP na udostępnienie przodującej w branży architektury SEA. Jesteśmy przekonani, że ta zaawansowana platforma technologiczna pomoże EMP we wprowadzaniu na rynek najwyższej jakości produktów, gwarantując ich jakość technologiczną w zakresie komponentów mechanicznych, software’u oraz skalowalności rozwiązań. Polska odgrywa ważną rolę w europejskim przemyśle motoryzacyjnym i jestem przekonany, że ta umowa umożliwi szybsze przejście na napędy elektryczne, tworząc szersze możliwości gospodarcze w obszarze elektromobilności” – powiedział Daniel Donghui Li, CEO Geely Holding.
Izera dostęp do platformy ma uzyskać jako pierwsza marka nie będąca własnością Geely Holding, co wydaje się niemałym wyróżnieniem. Umowa licencyjna ma rzekomo wspierać przejście całego świata na elektromobilność. Może też po prostu chodzić o pieniądze. 😉
Jaka będzie Izera?
Przy założeniu, że kiedyś powstanie…
Platforma SEA daje EMP szerokie pole do manewru w kwestii projektowania samochodów. Samochody z tylnym napędem mogą mieć dwa bagażniki – uwzględniając ten z przodu. Z dotychczasowych zapowiedzi EMP wynika, że polskie samochody będą miał 4,5-4,75 m długości, 1,82-1,85 m szerokości oraz 1,5-1,6 m szerokości. Jeśli wierzyć zapewnieniom Polaków, moc maksymalna sięgnie 272 KM, a samochody legitymowały się będą poziomem 2 jazdy autonomicznej.
Izera ma otrzymać akumulatory o pojemności 51 lub 69 kWh i oferować zasięg WLTP na poziomie 340 lub 450 km. Szybkie ładowanie? Tak, DC z mocą 150 kW.
Może gdy fabryka Izery w końcu zostanie zbudowana, opinia publiczna przestanie patrzeć na ten projekt jak na „misia”, powstającego głównie po to, aby ktoś mógł zarabiać na roztaczaniu nad Polakami nierealnych fantasmagorii związanych z odbudowaniem polskiej motoryzacji.
Źródło: Izera