Dzięki temu rozwiązaniu sędziowie będą mogli uniknąć poważnych błędów, które niekiedy decydują o wyniku spotkania. W przypadku niejednoznacznej sytuacji obejrzą powtórkę i wtedy wydadzą werdykt.
Warto dodać, że propozycja wprowadzenia szybkich powtórek dla sędziów to pomysł sprzed kilku lat. Dotychczas jednak włodarze z organizacji FIFA byli przeciwni takiej technologii, twierdząc, że zabije ona ducha sportu.
Wideoweryfikacja była już testowana w kilku ligach – m.in. w niemieckiej, włoskiej, austriackiej i amerykańskiej. Odzew w związku z technologią był wyłącznie pozytywny, dlatego też zdecydowano się ją wprowadzić na tak dużą imprezę, jak Mistrzostwa Świata 2018 w Rosji.
Jednocześnie szef FIFA zapewnia, że powtórki będą wykorzystywane wyłącznie przy sytuacjach spornych, które mogą zaważyć o wyniku meczu. Mowa o bramkach, spalonych, czerwonych kartkach czy trudnych sytuacjach w polu karnym.
Źródło: Engadget