Honda rozpoczęła pracę nad opisywanym pomysłem już w 1999 roku. Od tamtej pory inżynierowie przyglądali się temu, jak mogliby wykorzystać inspirację dawaną im przez roboty. Pierwszym krokiem w kontekście egzoszkieletu był humanoidalny roboty ASIMO, jednak dopiero później Japończycy postawili na sprzęt, który ma być uniwersalnie stosowanym narzędziem w medycynie.
Honda Walking Assistant ma pomóc w rehabilitacji osób, które z rożnych powodów posiadają deficyty powiązane z poruszaniem się – najczęściej takie, które związane są z chorobami neurologicznymi. Ułatwienie ruchu pacjentom może sprawić, iż szybciej powrócą oni do większej sprawności, a nawet całkowitego zdrowia.
Obecnie Honda promuje swoją technologię na terenie japońskich klinik rehabilitacyjnych – w urządzenie Walking Assistant zaopatrzyło się mniej więcej 250 obiektów. W przyszłości będzie ich tylko więcej, głównie za sprawą zatwierdzenia projektu przez amerykańskie FDA.
Co ciekawe jednak, japoński producent nie ma skonkretyzowanego planu biznesowego związanego ze swoim egzoszkieletem oraz urządzeniami przeznaczonymi na rynek medyczny. Nie wiadomo, ile trzeba będzie zapłacić za sztukę oraz w jaki sposób Honda będzie chciała pozyskać partnerów chętnych wykorzystywać opisywaną technologię.
Można się jednak spodziewać, że w przeciągu kilku najbliższych lat Walking Assistant nie zawita do Polski. No chyba, że stanie się to w ramach jakiejś prywatnej inicjatywy.
Źródło: SlashGear