Za projektowaniem elektrycznych pojazdów w koncernach motoryzacyjnych stoi zazwyczaj cały sztab ludzi, idący w dziesiątki, jeśli nie setki świetnie opłacanych profesjonalistów. Za przerobienie bijącego rekordy popularności w Polsce Volkswagena Passata z 2001 roku na samochód elektryczny odpowiedzialny jest natomiast wyłącznie jeden naprawdę utalentowany youtuber o nicku eTischer. Pojazd z powodzeniem porusza się na amerykańskich drogach już od… 10 lat!
Elektryczny Volkswagen Passat jeździ i ma się świetnie
Historia tej arcyciekawej przeróbki zaczyna się 14 czerwca 2008 roku, kiedy to benzynowy Volkswagen Passat trafił w ręce obecnego właściciela od jednego ze sprzedawców z Craig’s List. W tamtym roku w sprzedaży w Stanach Zjednoczonych debiutowały samochody elektryczne Nissan Leaf oraz Chevrolet Volt – Tischer zapragnął zbudować takie auto samodzielnie. Cena konwersji wyniosła 25000 dolarów, a mężczyzna poświęcił na nią ok. 500 godzin do momentu, w którym autem mógł zacząć jeździć na co dzień.
Źródło: eTischer
Samochód został zarejestrowany jako samochód elektryczny w kwietniu 2009 roku. Napędza go silnik Siemens AC o mocy 90 kW z Forda Rangera EV, który pozwala rozpędzać się mu do 100 km/h w ok. 16 sekund. Waga auta to 1678 kilogramów. Na akumulator o pojemności 33 kWh składa się 99 ogniw 100 Ah LIFEPO4. Teoretyczny zasięg pojazdu to ok. 160 kilometrów, ale eTischer ładuje go co mniej więcej 110 km.
Ładowanie odbywa się za pośrednictwem odpowiednio dostosowanej instalacji domowej, wyłącznie w taniej taryfie nocnej lub dzięki zainstalowanym na dachu panelom solarnym i zmagazynowanej z nich energii. Pojazd dzięki konwerterowi 1772 może także być ładowany na publicznych stacjach.
eTischer po przejechaniu 144 840 kilometrów postanowił podzielić się szczegółami na temat swojej przeróbki na nagraniu, które umieścił w serwisie YouTube. Jeśli jesteście zainteresowani technikaliami, najlepiej przekaże Wam je sam autor projektu.
Jeśli istnieje coś lepszego niż Volkswagen Passat B5 1.9 TDI, to jest to właśnie to auto.