Startup Lightyear oficjalnie zapowiedział nową generację swojego samochodu elektrycznego – Lightyear Two. Firma chce, aby konstrukcja z powodzeniem trafiła na rynek masowy w okolicach 2024 lub 2025 roku. Całość będzie wyceniona na zaledwie 30 tys. euro w podstawowej konfiguracji, jednak nie to jest na ten moment najważniejsze.
Lightyear zapowiada bowiem, że model Two będzie w stanie przejechać 1000 kilometrów na jednym ładowaniu baterii. To spora konkurencja dla możliwości oferowanych przez Teslę Elona Muska.
Lightyear Two – kolejne podejście do “elektryków”
Holenderski startup Lightyear wywodzi się z firmy TU Eindhoven. Pierwszym pomysłem marki jest samochód elektryczny Lightyear One, który będzie produkowany przez Valmet Automotive już w 2022 roku. Cena? 149 tys. euro, co dla większości z nas będzie kwotą nie do przeskoczenia. Lightyear już teraz zapowiedział model Two, który trafi na rynek masowy w późniejszym terminie i w znacznie bardziej przystępnej cenie.
Na temat specyfikacji wiadomo niestety niewiele.
To, co wiemy na ten moment to fakt, iż samochód od Lightyear będzie wykorzystywał konstrukcję z zintegrowanymi panelami fotowoltaicznymi na dachu, które będą aktywnie ładowały samochód. Obecnie rekord holenderskiej marki w zakresie dystansu jazdy na jednym ładowaniu baterii wynosi 709 kilometrów. W samochodzie Lightyear Two osiągi zostaną zwiększone tak, aby mógł on przejechać nawet 1000 kilometrów bez konieczności ładowania.
Na “papierze” to wszystko zapowiada się świetnie, ale na pewno sami wiecie, jak to z tego typu obietnicami bywa. Lightyear nie wydał jeszcze swojego pierwszego samochodu elektrycznego, a już planuje kolejny model. Firma nie pokazała nawet żadnych konceptów ani specyfikacji, na bazie której moglibyśmy ocenić “realność” 1000 kilometrów na jednym ładowaniu.
Wygląda na to, że na takie szczegółowe informacje jeszcze sobie poczekamy.
Oby nie okazało się, że sam projekt okaże się wydmuszką, która nigdy nie wejdzie do masowej sprzedaży.
Źródło: Electrive / fot. Lightyear