Sprawdź też: Czipowanie Polaków. 5% badanych do tematu podchodzi z entuzjazmem
Neuralink rozpoczyna testy czipów na ludziach
Decyzja amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków stanowi kamień milowy dla firmy, która opracowuje m.in. urządzenie chirurgicznie wprowadzane do mózgu przez robota i zdolne do dekodowania aktywności mózgu i łączenia jej z komputerami.
„Z radością informujemy, że otrzymaliśmy zgodę FDA na rozpoczęcie naszego pierwszego badania klinicznego na ludziach!” – ogłosił Neuralink na Twitterze, nazywając to „ważnym pierwszym krokiem, który pewnego dnia pozwoli technologii pomóc wielu ludziom”. Elon Musk przesłał dalej rzeczony post, gratulując swojemu zespołowi.
Congratulations Neuralink team! https://t.co/AWZGf33UDr
— Elon Musk (@elonmusk) May 26, 2023
Wciąż oczekujemy na oficjalne potwierdzenie komunikatu ze strony FDA. Elon Musk już wcześniej kłamał w sprawie zezwoleń, które rzekomo otrzymał. W 2017 roku napisał na przykład na Twitterze, że jego firma drążąca tunele, The Boring Company, otrzymała werbalną zgodę rządu na wydrążenie tunelu Hyperloop z Nowego Jorku do DC. Urzędnicy niczego nie potwierdzili, a żadne formalne kroki w tej sprawie nie zostały podjęte.
Nie przegap: Naukowcy: Neuralink to jakiś horror
Co to jest Neuralink?
Dzięki Neuralink przede wszystkim możliwe ma stać się kontrolowanie umysłem przeróżnych urządzeń. Istnieje też jednak szansa, że za sprawą urządzeń firmy osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich, które doznały ciężkiego urazu kręgosłupa, znowu będą w stanie chodzić. Możliwym jest też, że implant Neuralink pozwoli co najmniej złagodzić objawy demencji czy choroby Alzheimera. Rzecz jasna, zastosowania interfejsu będą wykraczać daleko poza medycynę.
W tej chwili trudno przewidzieć czy implant rzeczywiście będzie oferował takie możliwości, jakie Neuralink sobie wyobraża, a zwłaszcza początkowo. Technologia jest w powijakach, ale być może pierwsze testy kliniczne pozwolą mocno posunąć ją do przodu, bliżej ostatecznej wizji snutej przez Elona Muska.
Źródło: Twitter