Elon Musk zaprezentował swój nowy pomysł, który w przyszłości pozwoli na stworzenie interfejsu mózg-maszyna i jednocześnie skutecznie podłączy człowieka do komputera. Całość ma działać w oparciu o firmę Neuralink – startup technologiczny, który został założony trzy lata temu przez samego Elona Muska.
Bezpośredni interfejs podłączony do mózgu użytkownika ma pozwolić ludziom na zwiększenie ich zdolności poznawczych oraz generalne szybkie powiększenie naturalnej inteligencji. Musk twierdzi, iż tego typu rozwiązanie pozwoliłoby nam także skuteczniej konkurować z szybko rozwijającą się sztuczną inteligencją dostępną obecnie w dużej ilości urządzeń. Niestety na ten moment nie wiadomo, jak dokładnie miałoby działać połączenie mózgu człowieka z komputerem i jak Neuralink chce wykorzystać ten pomysł na co dzień.
Co ciekawe, Elon Musk na przestrzeni ostatnich miesięcy zaangażował się bardzo mocno w ruchy, które ostrzegają przed siłą sztucznej inteligencji oraz jej wpływem na przeciętnego człowieka. Musk zwraca także uwagę na wykorzystanie nowych technologii wśród rzadzących. Według przedsiębiorcy, AI może w przyszłości stać się dyktatorem, którego nie będzie można zatrzymać jeśli obecnie ludzkość nie zastosuje specjalnych reguł i wytycznych. Całość wygląda więc bardzo ciekawie na tle rozwoju Neuralink oraz możliwego podłączenia ludzkiego mózgu do komputera.
Redakcja Bloomberga dotarła do informacji, które wskazują na to, iż wraz z Elonem Muskiem nad rozwojem technologii w Neuralink pracują prawdziwi, wykwalifikowani naukowcy.
Prototyp interfejsu pozwalającego na podłączenie się do mózgu wykorzystuje specjalną maszynę, która urządzeniem w kształcie igły wbija się bezpośrednio w mózg szczura – wszystko to po to, aby umieścić w nim elektrodę polimerową, która będzie w stanie odczytywać i analizować szczegółowe sygnały.
Zanim dojdzie do rzeczywistych prób na ludziach upłynie jeszcze sporo czasu. Bardzo możliwe również, że technologia Elona Muska nie zostanie nigdy udostępniona do użytku publicznego.
Źródło: Futurism