Miasto dla pracowników SpaceX i The Boring Company
O planach Muska donosi Wall Street Journal. CEO Tesli rzekomo już buduje swoje miasto niedaleko Austin i jednocześnie obiektów The Boring Company oraz SpaceX, które są obecnie w trakcie konstrukcji. Zdjęcia opublikowane na Facebooku ujawniły, że w okolicy znajduje się już szereg modułowych domów, basen, boisko, a także siłownia. Ba, wisi tam też znak o treści „Witaj w Snailbrook”.
Skąd nazwa Snailbrook? Jest nawiązaniem do maskotki The Boring Company, którą jest ślimak. Gdy Musk zapoczątkował swoje przedsięwzięcie mające na celu tworzenie tuneli, rzucił swoim pracownikom wyzwanie zbudowania maszyn kopiących tunele, które przemieszczałyby się szybciej niż ślimak.
Hrabstwo Bastrop, w obrębie którego miasto Muska ma zostać wybudowane, póki co nie otrzymało żadnego wniosku o przyznanie Snailbrook praw miejskich. Prawo obowiązujące w Teksasie mówi, że wymagałoby to, aby obszar miał co najmniej 201 mieszkańców, a także uzyskania zgody sędziego.
Musk podobno zamierza wymagać od swoich pracowników opłaty w wysokości około 800 dolarów miesięcznie za wynajem domu z jedną lub dwiema sypialniami. Co w przypadku, gdy pracownik zostanie zwolniony lub zrezygnuje z pracy? Będzie miał 30 dni na opuszczenie lokalu.
Koncepcja budząca wątpliwości
Czy budowa miasta dla pracowników jest dobrym pomysłem? Z jednej strony zagwarantuje ono przynajmniej części pracowników Muska możliwość wynajmu domu w stosunkowo niższej cenie, i to w pobliżu miejsca pracy. Z drugiej strony pozwoli Muskowi na odzyskiwanie części pieniędzy wypłacanym pracownikom. Niemniej jednak, co niby ma sprawiać, że miasto to będzie utopijne? Czy będzie ono posiadało supermarkety, a także szkołę dla dzieci pracowników? Tego nie wiadomo.
Oczywiście koncepcja miast budowanych stricte dla pracowników nie jest niczym nowym. Miejscowości i osiedla będące zapleczem wielkich zakładów przemysłowych powstawały już kilkaset lat temu. Często nie były one jednak idealnym miejscem do życia. Ciekawe, jak będzie w przypadku Snailbrook. Nie wiem jak Wy, ale ja mam złe przeczucia, biorąc pod uwagę to, jak głośno mówi się o zamordystycznym podejściu Muska do swoich pracowników.
Źródło: Wall Street Journal, fot. tyt. Canva