Elon Musk chciał sprzedać Teslę
W 2017 roku Tesla znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Firma cały czas traciła pieniądze i nie była w stanie wyprodukować pojazdu elektrycznego na dużą, masową skalę. Musk przyznał, że przeżywał wtedy okres załamania, kierując jednocześnie wszystkie swoje zasoby w celu zwiększenia produkcji samochodu Tesla Model 3. Ostatecznie firma przedsiębiorcy przeżyła i jest obecnie najbardziej wartościową marką motoryzacyjną świata. Nie zawsze było jednak tak kolorowo.
Plotki na temat rozwijania autonomicznego, elektrycznego samochodu przez Apple pojawiają się co najmniej od 2015 roku. Dopiero w ostatnich miesiącach dowiedzieliśmy się nieco więcej na temat planów producenta, a pierwszy prototyp może zostać zaprezentowany przez firmę z jabłkiem w logo już w 2021 roku. Nic więc dziwnego, że Elon Musk zwrócił się do Amerykanów z chęcią rozmowy o potencjalnym przejęciu podczas kryzysu.
During the darkest days of the Model 3 program, I reached out to Tim Cook to discuss the possibility of Apple acquiring Tesla (for 1/10 of our current value). He refused to take the meeting.
— Elon Musk (@elonmusk) December 22, 2020
Co na to Apple?
Apple póki co nie skomentowało wypowiedzi popularnego miliardera, jednak można się spodziewać, że firma Tima Cooka tego nie zrobi. Tak samo, jak i nie chciała kupić Tesli, w związku ze swoimi innowacjami, które mają w przyszłości zmienić rynek samochodów elektrycznych. Apple ma bowiem opracowywać zupełnie nową technologię baterii, która od startu będzie w stanie konkurować z rozwiązaniami Tesli.
Na konkrety przyjdzie nam jednak jeszcze trochę poczekać.
Źródło: Twitter / fot. Cam Bradford – Unsplash