To właśnie na tę opisywaną wyżej decyzję amerykańska firma czekałą w ostatnich miesiącach. Zanim jednak Elon Musk wystrzeli Starshipa w kierunku ziemskiej orbity, SpaceX będzie musiało podjąć ponad 75 działań w celu zminimalizowania wpływu swoich testów na okoliczne tereny.
Starship w końcu wzbije się w powietrze
75 działań, które musi podjąć SpaceX przed startem Starshipa, to między innymi monitorowanie roślinności oraz dzikich zwierząt, aktywna koordynacja z agencjami stanowymi i federalnymi oraz wcześniejsze powiadamianie o startach. FAA nakazało SpaceX również zamknięcie pobliskiej autostrady tak, aby ludzie mogli odwiedzać plażę, park i rezerwat przyrody w Teksasie – blisko stanowiska startowego w Boca Chica.
W najbliższej przyszłości SpaceX w ramach Starbase chce zbudować między innymi dużą farmę słoneczną, utworzyć dodatkowe parkingi oraz postawić na zakłady przetwórcze, które będą sprawnie przewozić ładunki gotowe do umieszczenia ich na rakiecie nowej generacji.
Najpierw Księżyc, potem Mars
Zgoda FAA pozwala Elonowi Muskowi i SpaceX na rozpoczęcie szeroko zakrojonych testów oraz startów orbitalnych. Amerykańska firma chce z powodzeniem wystrzelić Starship i podobnie jak w przypadku Falcona, odzyskać jego oba człony. Super Heavy oraz Starship mają być konstrukcjami wielokrotnego użytku, pozwalającymi zmniejszyć koszty przyszłych misji kosmicznych.
Udało się w przypadku kapsuły Crew Dragon i ISS, zobaczymy jak SpaceX poradzi sobie z dużo trudniejszymi warunkami.
Elon Musk robi krok za krokiem
W ciągu ostatniego roku Elon Musk nie tylko przyspieszył rozwój wielu technologii SpaceX, ale również zaczął ściśle współpracować z NASA przy kilku projektach. Firma ekscentrycznego miliardera wygrała kontrakt o wartości 2,9 miliardów dolarów pokonując między innymi firmę Blue Origin Jeffa Bezosa oraz Dynetics – przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją technologii obronnych.
Czytaj też: NASA podała koszty operacyjne SLS i Oriona. Elon Musk pewnie zaciera już ręce
Na “papierze”, lądowanie na Księżycu jest spodziewane w okolicach 2025 roku. NASA opracowuje Space Launch System, specjalną dużą rakietę, która jest niejako konkurencją dla Starshipa oraz systemów SpaceX. Kiedy jednak przyjrzymy się bliżej kosztom jakie będzie musiała ponieść Amerykańska Agencja Kosmiczna, to nietrudno zauważyć, że rozwiązania oferowane przez SpaceX wyglądają znacznie, znacznie lepiej.
To wszystko zapowiada się naprawdę ekscytująco.