Elon Musk ma problem z Neuralink. Jednak nie jest tak super, jak miało być

Aleksander PiskorzSkomentuj
Elon Musk ma problem z Neuralink. Jednak nie jest tak super, jak miało być
Elon Musk co krok ma projekty z rozwojem technologii w ramach swojej firmy Neuralink. Przedsiębiorstwo, które pracuje nad stworzeniem czipu wszczepianego bezpośrednio do mózgu użytkownika dalej nie zaprezentowało układu, który będzie można przetestować na ludziach. Kłopoty Neuralink są na tyle poważne, że sam Musk rozważa… przejęcie konkurencyjnej firmy Synchron Inc.

Skąd taka decyzja?

Musk chce przejąć konkurencję

Neuralink powstał w 2016 roku jako odpowiedź Muska na szybki rozwój interfejsów mózg – komputer mających pozwolić naprawić biologiczne niedoskonałości człowieka. W 2019 roku Elon ambitnie twierdził, iż Neuralink dąży do otrzymania wszelkich zatwierdzeń regulacyjnych do końca 2020 roku. W 2021 roku firma nie rozpoczęła planowanych testów na ludziach – Musk twierdził, że te zaczną się w 2022 roku. Tak się nie stało.

A… konkurencja nie śpi. Synchron Inc. będący oficjalnym konkurentem Neuralink już w ubiegłym roku otrzymał wszystkie zgody na testy. Dla porównania, w Neuralink pracuje 300 osób, podczas gdy w Synchron Inc. zaledwie 60. Opisywany startup korzysta również z nieporównywalnie mniejszych budżetów – udało mu się zebrać zaledwie 65 milionów dolarów finansowania względem prawie 370 milionów wykorzystywanych przez Neuralink.

Elon Musk miał rozmawiać z Thomasem Oxleyem, właścicielem Synchron Inc. nad potencjalnym przejęciem firmy. Synchron nie zdecydował jeszcze czy będzie chciał wejść w skład Neuralink czy też pozostanie niezależnym startupem rozwijającym własne technologie.

Po sześciu latach od startu Neuralink, z 6 inwestorów pozyskanych przez Muska, na pokładzie pozostały tylko 2 osoby. Wygląda na to, że już nawet sami inwestorzy nie wierzą w przedsięwzięcie Elona. Niemal na pewno minie jeszcze sporo czasu zanim Neuralink posunie się naprzód ze swoimi testami.

To kolejna niespełniona obietnica Elona Muska. Miliarder znany jest jednak z tego, że lubi dużo mówić na temat rzeczy, które nie mają pokrycia w rzeczywistości.

Źródło: Reuters / fot. Neuralink

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.