Elon Musk wszczepi sobie Neuralink w swoją głowę. Ta, jasne

Aleksander PiskorzSkomentuj
Elon Musk wszczepi sobie Neuralink w swoją głowę. Ta, jasne
Podczas wydarzenia “show and tell”, które odbyło się w tym tygodniu, Elon Musk przekazał, iż jest bardzo prawdopodobne, że pierwsze, kliniczne testy Neuralink na ludziach rozpoczną się już w przyszłym roku. Założyciel firmy rozwijającej interfejs mózg-komputer stwierdził nawet, że sam wszczepi sobie czip w swoją głowę.

Neuralink miał złożyć większość dokumentów potrzebnych do rozpoczęcia badań klinicznych na ludziach.

2020, 2022, 2023…

Zacznę od najważniejszego – informacje podawane przez Elona w kontekście Neuralink warto brać z przymrużeniem oka. Musk od co najmniej trzech lat obiecuje rozpoczęcie badań klinicznych na ludziach w ramach Neuralink. Najpierw miało się to zadziać w 2020, później w 2022, a teraz finalnie może w 2023 roku. Sądzę jednak, że ponownie nic z tego nie wyjdzie i bardziej jest to nakręcanie marketingowe, a nie prawdziwe przygotowywanie się do badań.

Szczególnie że na polu startupów i firm inwestujących w realnie działający interfejs mózg-komputer Muskowi w ostatnich latach wyrosła prawdziwa konkurencja. I to nie byle jaka. Wśród konkurentów warto wymienić markę Synchron. W pewnym momencie Musk chciał ją nawet przejąć. Możecie więc sami podejrzewać, jak bardzo technologicznie Synchron odskoczył marce Neuralink.

neuralink6mc2
fot. Neuralink

Podczas wspomnianego wydarzenia Neuralink prezentował również samo urządzenie, które posłuży do wszczepienia w mózg pacjenta oraz sam system, oraz sposób, w jaki został on zaprojektowany, aby poprawnie działać w rzeczywistości. Naukowcy z Neuralink podzielili się również swoimi pomysłami na to, jak w przyszłości będą pracowali nad przywróceniem widzenia chorym pacjentom, a także jak wykorzystają Neuralink do poprawy ruchu lub odtworzenia konkretnych umiejętności u osób z paraliżem ciała.

Elon porównuje Neuralink do aktualizacji mózgu z poziomu iPhone’a 1 do poziomu iPhone’a 14.

Na papierze wszystko faktycznie brzmi fantastycznie, tylko pytanie – jak z tymi gorącymi zapowiedziami będzie w rzeczywistości?

Źródło: Reuters / fot. Neuralink

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.