DARPA oficjalnie poinformowała, iż udało się jej opracować algorytm sztucznej inteligencji dla odrzutowca myśliwskiego F-16. Prace nad tym modelem trwały aż trzy lata i ruszyły zaraz po skonstruowaniu przez DARPA specjalnej platformy demonstracyjnej.
Wygląda na to, że inżynierowie dali z siebie wszystko bowiem wspomniany myśliwiec latał bez udziału pilota przez prawie 17 godzin. Lot odbył się na należącym do firmy Lockheed Martin samolocie VISTA-X-62A, czyli zmodyfikowanym modelu F16D Block 30 Peace Marble II.
Autonomiczne myśliwce będą przyszłością działań wojennych
Na ten moment DARPA korzysta z dobroci programu Air Combat Evolution, aby testować platformę demonstracyjną latającą bez udziału pilota. Przedstawiciele agencji zaznaczają jednak, że jesteśmy jeszcze bardzo daleko od myśliwców, które będą mogły realizować swoje zadania operacyjne w sposób w pełni autonomiczny. Piloci z Bazy SIł Powietrznych Edwards powiedzieli jednak, że takim konstrukcjom jako VISTA-X-62A można już w pewien sposób zaufać.
W DARPA wszystko idzie zgodnie z planem. Okazuje się, że sam program, w ramach którego agencja rozwija swoje pomysły odnosi postępy szybciej niż się spodziewano.
fot. DARPA
W jaki sposób testowano demonstrator? Podczas fazy testowej, zmodyfikowany F-16 miał startować i lądować w różnych warunkach, a także wykorzystywać swoje możliwości walki z różnymi przeciwnikami symulując działanie podczepionej broni. Dodatkowe testy obejmowały sprawdzanie “ufności” pilotów w kontekście walki powietrznej odbywającej się w zasięgu wzroku. W przypadku projektu ACE nikt nie zgłaszał żadnych problemów.
To tylko pokazuje, że wydawanie od 2018 roku przez rząd USA miliardy dolarów na inwestycje w technologie AI w wojskowości ma sens. W najbliższym czasie DARPA będzie przeprowadzała jeszcze więcej testów swojej platformy, w celu zabrania dodatkowych informacji oraz danych, które pozwolą inżynierom szybciej wprowadzać zmiany oraz iterować w zakresie rozwoju swojego modelu sztucznej inteligencji.
Wingman i podobne projekty mają się dobrze
Już na początku 2021 roku Boeing z powodzeniem wystartował swoim autonomicznym dronem Ghost Bat – ten ma zostać dostarczony do australijskiego wojska i wspierać inicjatywę opierającą się o współpracę z myśliwcami bojowymi. Jest bardzo prawdopodobne, że DARPA w przyszłości będzie dążyć do rozwoju podobnych koncepcji związanych z pracą operacyjną w tak zwanym “roju”.
Piloci myśliwców już teraz są szkoleni do tego, aby potrafić aktywnie współpracować ze sztuczną inteligencją podczas lotu. Do tego wszystkiego dojdzie także możliwość zarządzania i komunikacja z innymi, w pełni autonomicznymi statkami. Im więcej można oddać bezpiecznie w ręce maszyny, tym lepiej.
Przyszłość rozwoju sztucznej inteligencji w lotnictwie wojskowym to jeden z gorętszych tematów ostatnich lat. I tak zapewne pozostanie jeszcze przez dłuższy czas.