Google i Renault pracują nad przyszłością motoryzacji

Aleksander PiskorzSkomentuj
Google i Renault pracują nad przyszłością motoryzacji
Google i grupa Renault rozszerzyły swoje czteroletnie partnerstwo o opracowanie zaawansowanej platformy oprogramowania przeznaczonej dla przyszłych samochodów. Całość zostanie zbudowana na bazie systemu operacyjnego Android i będzie przekazywać dane do serwerów chmurowych Google w celu ich przetwarzania.

Czego jeszcze możemy się spodziewać?

Google i Renault wsadzą swój własny OS do samochodów?

W 2018 roku Renault zawarło umowę z Google w ramach szerszego partnerstwa. Oba przedsiębiorstwa przekazały, iż będą chciały stworzyć własny system operacyjny do samochodów zawierający w sobie Asystenta, Mapy oraz Sklep Play. Renault oficjalnie poinformowało, iż w 2022 roku wybrało Google jako swojego preferowanego dostawcę usług chmurowych.

Pierwsza z opisywanych umów dotyczyła jedynie implementacji Androida jako domyślnego oprogramowania w milionach samochodów. Dzisiejsze ogłoszenie jest jednak czymś znacznie większym. Google i Renault chcą bowiem stworzyć “wirtualną kopię samochodu” wyposażoną w zaawansowane algorytmy sztucznej inteligencji. Całość ma pozwolić na łatwiejsze i ciągłe integrowanie nowych usług bezpośrednio w pojeździe. Sytuacja dotyczy też całej obsługi “In Car Services”, która będzie opierała się na szybkich aktualizacjach. To jeszcze nie koniec.

renaultgoogle2
fot. Unsplash.com

Google i Renault twierdzą, że współpraca nad oprogramowaniem i testowanie nowych możliwości AI w zakresie wirtualnej symulacji pozwoli usprawnić działanie pojazdu poprzez lepszą diagnostykę w czasie rzeczywistym. Samochód sam poinformuje kierowcę, kiedy będzie potrzebował konserwacji, a nawet… samodzielnie usunie niektóre problemy. Właściciele pojazdów będa mogli także stworzyć spersonalizowane doświadczenie kierowcy – na przykład wskazując swoją ulubioną stację do ładowania.

Google próbuje w ten sposób wejść na rynek motoryzacyjny od ponad dekady – wysiłki firmy w zakresie rozwoju oprogramowania dla samochodów były jednak non stop podkopywane przez konkurencję.

Czy tym razem faktycznie się uda? Tego jeszcze nie wiadomo.

Źródło: CNBC / fot. Unsplash.com

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.