GoPro Hero 5 wyskoczy jak diabeł z pudełka?

Andrzej SitekSkomentuj
GoPro Hero 5 wyskoczy jak diabeł z pudełka?
{reklama-artykul}
Nowa generacja kamer GoPro – HD Hero – pojawiała się regularnie co rok przez cztery lata, od 2010 roku. Liczyliśmy, że model Hero5 zostanie zaprezentowany w zgodzie z ustalonym schematem premier, czyli w ostatnim kwartale 2015. Tak się nie stało, zaś oczekiwanie na GoPro Hero 5 wciąż się przedłuża. Ale to już naprawdę niedługo.

W sieci pojawia się co raz więcej wieści o najnowszej kamerce, z przecieków wynika również, że premiera Hero 5 wersji Silver i Black może nastąpić już w październiku. Co znajdziemy na pokładzie nowego GoPro?

go pro 5 02GoPro Hero5

Prawdopodobnie kamerka będzie nieznacznie większa, chociaż 2-3 milimetry to zbyt mało, aby użytkownicy dostrzegli różnice. Testowy model PVT3, którego zdjęcie trafiło do sieci, nadal jest bardzo tajemniczy, ale z innych przecieków wynika, że Hero 5 będzie filmować w jakości 4K/30 fps, 2.7K/60 fps, 1440p/80 fps, 1080p/120 fps, 960p/120 fps, oraz kilku trybach 720p.

Najciekawsza zmiana dotyczy wprowadzonej wreszcie stabilizacji obrazu, chociaż skorzystamy z niej jedynie w trybach poniżej 4K i niższym frame rate. Zobaczymy jak funkcja sprawdzi się w działaniu, ale programowe stabilizacje nie słynną z rewelacyjnej skuteczności i trudno oczekiwać, że rozwiązanie GoPro będzie rewolucyjne. Jeśli chodzi o zdjęcia, maksymalna rozdzielczość wyniesie 12 Mpix.

Inna ciekawostka to opcja sterowania głosem. Jeśli nowa funkcjonalność rzeczywiście pojawi się w Hero5, to na pewno będzie hitem. Instrukcja komend głosowych, która wypłynęła do sieci, zawiera m.in. tak ciekawe komendy jak „That was sick”. Wypowiadając te słowa będziemy tagować fragment nagrania, chociaż identyczne działanie spowoduje również bardziej klasyczna komenda, czyli „GoPro HiLight”. Oczywiście inne hasła pozwolą uruchomić zapis, wyłączyć lub spauzować nagranie.

go pro 5 03 01GoPro Hero5 Action Command

Ostatnia duża zmiana to GoPro Plus, czyli opcja automatycznego eksportu filmu do chmury. Przeglądanie i modyfikacja nagrania nie zostanie ograniczona żadnym restrykcjami, więc użytkownik będzie mógł zaprezentować swój film na przykład na smartfonie dziadka lub cioci Krysi.

Pomniejsze rewelacje dotyczą wydajniejszego akumulatora, dodatkowych opcji w konfiguratorze, czy nawet wodoodporności, ale aktualnie należy podchodzić do nich z rezerwą. Poczekamy, zobaczymy.

Źródło: valuewalk.com

Udostępnij

Andrzej Sitek