Intel oficjalnie wydał pierwsze oświadczenie w sprawie metaverse – tym samym przyznając, że amerykańska firma również interesuje się tym konceptem. Sam Intel jest optymistyczny w zakresie tworzenia metaverse, jednak przedstawiciele firmy twierdzą, że jego sprawne działanie będzie wymagało koszmarnej mocy obliczeniowej.
W kuluarach mówi się, że metaverse jako platforma będzie potrzebował tysiąc razy większej wydajności niż obecnie są w stanie nam zapewnić najmocniejsze komputery i usługi chmurowe.
Intel patrzy z optymizmem na metaverse
Raja Kadouri z Intela twierdzi, iż metaverse może być kolejną, ważną platformą komputerową po sieci WWW oraz urządzeniach mobilnych. Kadouri zwraca jednak uwagę, iż obecna infrastruktura obliczeniowa oraz ta powiązana z pamięcią masową nie jest w stanie “uciągnąć” takiej technologii. Potrzebujemy 1000 razy wydajniejszych rozwiązań. Wie o tym Intel i na pewno wie o tym Mark Zuckerberg, który promuje opisywany koncept w ramach swojej firmy Meta.
Koncept jest fajny, ale trzeba brać pod uwagę jego rzeczywiste elementy składowe. To oczywiście oprogramowanie oraz wirtualne przestrzenie, a także sprzęty do VR i AR. Każda z tych rzeczy potrzebuje dedykowanej mocy obliczeniowej, której przecież nie można skalować w nieskończoność.
Kadouri słusznie zwraca uwagę na to, że na dzień dzisiejszy nie jesteśmy nawet w stanie skutecznie pomieścić dwóch osób w wirtualnej rzeczywistości. Nie wspominając o obsłudze rzeczywistych obiektów, 3D, gestach, dźwięku i wielu innych elementach. A to tylko dla dwóch osób. Przeskalowanie takich działań dla setek milionów użytkowników będzie wymagało koszmarnej wydajności.
Standardowy wzrost wydajności uwzględniający Prawo Moore’a pozwoli nam na wzrost od około pięciu do ośmiu razu w ciągu najbliższych dziesięciu lat. Dojście do tysiąca może więc zająć chwilę, jeśli nie będziemy świadkami żadnej rewolucji.
Czy warto trzymać kciuki za metaverse? To na pewno. Na ten moment jednak to zaledwie tylko i wyłącznie koncept. Bez większego pokrycia.
Źródło: Quartz / fot. Daniele Farachi – Unsplash