NASA opublikowała nowy raport opisujący, w jaki sposób zamierza skonfigurować i dostosować do warunków pierwszą bazę, która pojawi się na Księżycu. Dokładnie z tego miejsca, w późniejszych latach, astronauci mają także polecieć w kierunku Marsa. Długotrwała obecność NASA na powierzchni Księżyca przełożyłaby się na wydajniejsze podróżowanie do bardziej odległych części Układu Słonecznego.
Planowana baza na Księżycu obejmowałaby takie elementy, jak pojazd do transportu astronautów wokół powierzchni Księżyca, pewien rodzaj mobilnego miejsca do zamieszkania – umożliwiający astronautom podróżowanie po satelicie przez 45 dni bez przerwy. Do tego wszystkiego NASA chce stworzyć także infrastrukturę pozwalającą na krótkie życie na powierzchni Księżyca. Agencja nie precyzuje jednak, ile dokładnie oznacza termin „krótkie”.
Jim Bridenstine w oświadczeniu twierdzi, iż po 20 latach ciągłego życia na niskiej orbicie Ziemi, w końcu przyszedł czas na kolejne wielkie wyzwanie związane z eksploracją kosmosu. W nadchodzących latach projekt Artemis ma być swoistą Gwiazdą Pólnocną i celem, na który będzie zerkała NASA. W późniejszym okresie Agencja zaprezentuje także kluczowe elementy potrzebne do pierwszej, załogowej misji na Marsa.
NASA zachęca prywatne przedsiębiorstwa do eksploracji kosmosu wraz z Agencją. Początkowo korporacje będą wykorzystywały przestrzeń kosmiczną, jako miejsce do badań. W późniejszym okresie NASA wyśle na Księżyc łazika VIPER, który będzie szukał wody. Następnie na Księżycu wylądują astronauci, a na samym końcu NASA chce stworzyć na naszym satelicie stałe miejsce prowadzenia operacji z zaangażowaniem ludzi.
Cel? Eksploracja kosmosu na tyle, na ile to możliwe z bazy Artemis Base Camp. Całość mają wspierać autonomiczne roboty oraz inne systemy, w tym sztuczna inteligencja. NASA traktuje cały projekt jako swoiste dziedzictwo dla przyszłych pokoleń.
Źródło: NASA