Od dłuższego czasu NASA ma obawy o to, że misja sondy Voyager 1 się już zakończyła. Od grudnia minionego roku sonda nie przesyła na Ziemię żadnych danych, a na przestrzeni tych wszystkich ostatnich miesięcy nie udało się znaleźć rozwiązania dla tego problemu. Teraz na horyzoncie pojawiła się jednak nowa nadzieja dla leciwego pojazdu.
Sygnał, który wszystko zmienia
3 marca zespół naukowców i inżynierów odpowiadający za misję sondy Voyager 1 otrzymał obiecujący sygnał od systemu FDS (ang. Flight Data System) pojazdu. Choć nie został on przysłany w formacie, którego sonda zwykle używa, nie był to już kompletnie nieczytelny strumień danych, jak sygnały wysyłane od grudnia 2023 roku.
Na początku nowy sygnał z sondy zdziwił zespół odpowiadający za misję. Jeden z inżynierów pracujących przy należącej do NASA sieci anten radiowych wykorzystywanych do komunikacji z kosmicznymi pojazdami – NASA Deep Space Network – rozszyfrował jednak ten sygnał i odkrył, że zawiera od odczyt całej pamięci systemu FDS.
„Pamięć systemu FDS zawiera jego kod, czyli instrukcje tego, co należy zrobić, a także zmienne i wartości użyte w kodzie, które mogą się zmieniać w zależności od poleceń lub statusu statku kosmicznego.”, poinformowała NASA.
Problem w komunikacji
Voyager 1 przesłał omawiany sygnał i cały swój kod w odpowiedzi na polecenie, które zespół z NASA wysłał pojazdowi 1 marca. Polecenie to nakazywało systemowi FDS „wypróbowanie różnych sekwencji w pakiecie oprogramowania, na wypadek gdyby problem mógłby być rozwiązany poprzez obejście uszkodzonej części kodu”.
Co ważne, FDS to system, które zbiera dane z instrumentów naukowych Voyagera 1, a także dane inżynieryjne dotyczące stanu statku kosmicznego i łączy je w jeden pakiet, który jest przesyłany w kodzie binarnym na Ziemię, za pośrednictwem jednego z podsystemów sondy, jednostki telekomunikacyjnej znanej jako TMU.
Naukowcy z NASA podejrzewają, że utrzymująca się obecnie anomalia może mieć coś wspólnego z problemami w komunikacji między jednostkami FDS i TMU. W rezultacie TMU wysyła na Ziemię tylko powtarzalny schemat jedynek i zer.
Dzięki nowemu sygnałowi istnieje szansa, że los sondy Voyager 1 jeszcze nie jest przesądzony. Sygnał ten być może pozwoli naukowcom wskazać dokładne źródło jej problemów, a w rezultacie te problemy rozwiązać.
Dla przypomnienia, sonda Voyager 1 podróżuje przez przestrzeń kosmiczną od prawie 47 lat, przez co dzisiaj znajduje się ponad 24,4 miliarda kilometrów z dala od Ziemi. Trzymajmy kciuki za to, aby robiła to i przesyłała na Ziemię cenne dane przynajmniej przez jeszcze jeden rok.
Źródło: NASA, fot. tyt. NASA