Roboty do zadań specjalnych
Istnieje wiele potencjalnych zastosowań dla małych robotów, które mogłyby dostawać się tam, gdzie ludzie nie są w stanie. Te mogłyby naprawiać uszkodzenia zbyt małe dla ludzkich narzędzi, a nawet brać udział w ukierunkowanej dostawie leków w ludzkim organizmie. Niemniej, roboty należące do kategorii „twardych” nie radzą sobie najlepiej przy poruszaniu się w ciasnych przestrzeniach, a roboty należące do kategorii „miękkich” zwykle trudno kontrolować.
Aby znaleźć kompromis, międzynarodowy zespół naukowców, zainspirował się naturą, a dokładniej mówiąc strzykwami, zwanymi też ogórkami morskimi, a także ośmiornicami. Strzykwy to morskie zwierzęta, które są w stanie zmieniać sztywność swoich tkanek, aby zwiększyć swoją odporność na fizyczne obrażenia. Ośmiornice mogą zaś zmieniać sztywność swoich macek, by się kamuflować, manipulować przedmiotami i się poruszać. Do zbudowania robotów, które mogłyby zachowywać się niczym strzykwy i ośmiornice, uczeni potrzebowali znaleźć nietoksyczny materiał, który może z łatwością przechodzić między stanem ciekłym a stałym w temperaturze otoczenia. Strzałem w dziesiątkę okazał się gal – miękki metal, którego temperatura topnienia wynosi zaledwie 29,76 stopni Celsjusza przy standardowym ciśnieniu atmosferyczny. Innymi słowy, metal ten można stopić, trzymając go po prostu w dłoni.
Co istotne, naukowcy połączyli gal z magnetycznymi cząstkami. Cząstki te umożliwiają zdalną zmianę stanu skupienia robotów, ale nie tylko.
„Cząsteczki magnetyczne pełnią tutaj dwie role.”, powiedział Carmel Majidi z Carnegie Mellon University, jeden z badaczy. „Po pierwsze sprawiają, że materiał reaguje na zmiany pola magnetycznego, dzięki czemu poprzez indukcję można go podgrzać i spowodować zmianę stanu skupienia. Dzięki cząsteczkom magnetycznym roboty są też mobilne i zdolne do poruszania się w odpowiedzi na pole magnetyczne.”
Prawdziwe dzieło techniki
Jak przekonali się naukowcy, przejście robotów ze stanu stałego w ciekły jest odwracalne. Dlatego potem przeprowadzili z ich udziałem szereg testów. Roboty były w stanie przeskakiwać przez małe fosy, wspinać się po przeszkodach, a nawet przesuwać obiekty.
Naukowcy stworzyli nawet humanoidalnego robota przypominającego figurkę Lego i umieścili go w małej celi więziennej. Robot stopił się, by przejść przez kraty, a potem wrócił do pierwotnej formy. W ten sposób odtworzono scenę ze wspomnianego Terminatora 2.
Oczywiście póki co nie wiadomo, czy tego typu roboty faktycznie będą w przyszłości wykorzystywane. Czas pokaże. Póki co są one na bardzo wczesnej fazie rozwoju. Mam nadzieję, że żaden robot zdolny do zmiany swojego staniu skupienia nigdy nie obróci się przeciw ludzkości. Jeśli tak się stanie, będziemy mieli prze… sami wiecie co.
Źródło: EurekAlert / fot. tyt. Terminator 2