Sprawdź też: Kasa samoobsługowa zdemaskowała oszusta z Sokołowa Małopolskiego
Sklepy rezygnują z kas samoobsługowych – dlaczego?
Obecna także w Polsce sieć sklepów Action podjęła decyzję o usunięciu kas samoobsługowych ze sklepów z Holandii. Dziennikarze serwisu RTL Nieuws przytaczają komentarze pracowników firmy, którzy stawiają sprawę jasno: winna jest plaga drobnych złodziejaszków, stosujących różne sztuczki, aby uniknąć zapłaty za wynoszony ze sklepu towar. Co ciekawe, rzecznik Action nie obwinia złodziei, a twierdzi, iż… „testowane są nowe technologie”. Jakie? Nie wiadomo. Wiadomo, że kasy zniknęły z placówek w wielu miastach i już do nich nie wrócą.
Nie przegap: Kasy samoobsługowe to pułapka. Prawniczka ostrzega
Statystyki nie pozostawiają złudzeń. Liczba kradzieży w sklepach w wybranych krajach Europy, takich jak Holandia, wzrosła nawet o 1/3, ale nie wiemy jaki odsetek stanowią kradzieże na kasach samoobsługowych. Co w tym kontekście niezwykle interesujące, w polskich oddziałach sklepów takich jak Lidl i Biedronka przypadku nadużyć na kasach samoobsługowych zdarzają się rzadko, a placówki nie traktują tego jako wielki problem.
Polecamy: Wypłacasz gotówkę w bankomatach? Uważaj na nowe opłaty
Jedno jest pewne: usuwanie kas samoobsługowych ze sklepów nic nie da. Kradzieże były, są i niestety będą. Ekspert ds. handlu detalicznego, Eelco Hos, twierdzi, że rezygnacja z technologii uprzyjemniającej zakupy uczciwym konsumentom tylko z pozoru jest logiczną reakcją na wzrost liczby kradzieży. To jak gaszenie pożaru zabawkowym pistoletem na wodę. „Kupujący wpadający do sklepu zrobić codzienne zakupy nie będą z tego zadowoleni i wybiorą sklep, w którym są kasy samoobsługowe” – kwituje Hos.
Źródło: RTL Nieuws