W połowie minionego roku pisaliśmy, że kasy samoobsługowe są demontowane w kolejnych krajach. Popularne i wygodne dla konsumentów rozwiązanie nie zawsze zdaje egzamin. Dlaczego sklepy rezygnują z tej technologii? W Holandii sieć Action decyzję tłumaczyła plagą drobnych kradzieży. Analogiczna sytuacja miała miejsce w Niemczech, gdzie liczbę tych urządzeń ograniczył Aldi. Teraz kasy samoobsługowe idą w odstawkę w Wielkiej Brytanii oraz Stanach Zjednoczonych.
Kasy samoobsługowe idą w odstawkę – powody
W Wielkiej Brytanii niektóre sieci sklepów ograniczają liczbę kas samoobsługowych. Powody są analogiczne do tych występujących w wielu innych krajach. Sieć Booths podała na przykład, że skarżą się na nie klienci. Cóż, są lepsze i gorsze kasy samoobsługowe i firma widocznie postawiła na bardziej irytujący konsumentów wariant.
Liczba kas samoobsługowych maleje także w Stanach Zjednoczonych. Tam z kolei na taki krok zdecydowała się m.in. sieć sklepów Dollar General. Tutaj wskazano powody ekonomiczne oraz czynnik ludzki. Winne okazały się brak spodziewanych oszczędności oraz problem złodziejaszków i oszustów. Wielkomilionowe, a czasem nawet wielomiliardowe inwestycje nie opłaciły się. Okazało się, że w pewnych sytuacjach pracownicy są niezastąpieni. Taką samą drogą jak Dollar General kroczy Walmart, podając zbliżone powody. W Polsce takie przypadki są podobno incydentalne.
- Sprawdź również: mBank wyśmiewa kasy samoobsługowe. Też macie ich dość?
Przed kasami samoobsługowymi coraz częściej ostrzegają… prawnicy. Błąd maszyny może doprowadzić bowiem do oskarżenia konsumenta o oszustwo. Swoje racje czasami jest trudno udowodnić przed ochroną i policją, zatem zalecamy ostrożność.
W Polsce kasy samoobsługowe mają się świetnie i do tej pory żadna z sieci polskich supermarketów nie sygnalizowała niezadowolenia z wdrażania tej technologii. Na razie Polacy korzystający z tej formy opłacania zakupów mogą więc spać spokojnie.
Źródło: dlahandlu