Kierowców Amazona nadzoruje sztuczna inteligencja. To dla ich dobra

Maksym SłomskiSkomentuj
Kierowców Amazona nadzoruje sztuczna inteligencja. To dla ich dobra
Przez ostatnie dwa lata ogromne emocje wśród Polaków – przeważnie negatywne – budził projekt o nazwie Quantum CX. Polski startup zaproponował rozwiązanie, które pozwalało nagradzać pracowników w zamian za ich uśmiech w kontakcie z klientem. Za rejestrowanie uśmiechów odpowiedzialna była sztuczna inteligencja. Sprawą dość szybko zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich, a projekt Quantum CX z końcem lutego tego roku zamroził swoją działalność. Określano go mianem niemoralnego i sugerowano, że pracodawcy wykorzystywaliby go do gnębienia swoich pracowników. Swoich kierowców za pomocą SI monitoruje już teraz Amazon, choć przyświeca temu ponoć szczytny cel.

Daj się śledzić albo stracisz pracę

Kierowcy firmy Amazon są zmuszani do podpisania formularza „zgody biometrycznej” pod groźbą utraty pracy, donosi serwis Motherboard. Wszystkie pojazdy dostawcze Amazon w Stanach Zjednoczonych zostaną wkrótce wyposażone w specjalne kamery z systemem rozpoznawania twarzy. System wykorzystuje sztuczną inteligencję, uzyskując przy tym dostęp do lokalizacji kierowców, sposobu w jaki się poruszają oraz ich danych biometrycznych. Rozwiązanie ma obejmować łącznie 75000 kierowców.

„Amazon może (…) korzystać z określonej technologii przetwarzającej informacje biometryczne, w tym technologii kamer pokładowych, która zbiera Twoje zdjęcia w celu potwierdzenia Twojej tożsamości i połączenia Cię z kontem kierowcy” – czytamy w formularzu. „Wykorzystując Twoje zdjęcie, ta technologia może tworzyć informacje biometryczne oraz zbierać, przechowywać i wykorzystywać informacje biometryczne z takich zdjęć”. Dalej widnieje informacja o tym, że „ta Technologia śledzi lokalizację i ruch pojazdu, w tym przejechane kilometry, prędkość, przyspieszenie, hamowanie, zakręty i odległość (…) jako warunek świadczenia usługi przewozu paczek dla Amazon, wyrażasz zgodę na korzystanie z tej Technologii.”

amazon polska

Tak zaawansowany poziom mikrozarządzania – i potencjał systemów sztucznej inteligencji do popełnienia błędów – rozzłościł niektórych kierowców. Jeden z nich, rozmawiający z Thomson Reuters Foundation na początku tego miesiąca, powiedział, że kamery to „naruszenie prywatności”. „Pracujemy ciężko cały dzień, już teraz starając się jak najlepiej” – mówił w rozmowie z gazetą kierowca, 22-letni Henry Search. „Kamery to tylko kolejny sposób na kontrolowanie nas.” Wielu kierowców miało odmówić złożenia podpisów.

Czytaj także: Ruszył polski sklep Amazon. Zrobisz w nim zakupy już dziś

Amazon odpiera zarzuty

W oświadczeniu wysłanemu serwisowi The Verge przedstawicielka Amazona, Deborah Bass, informuje, że technologia wdrażana jest celem poprawy bezpieczeństwa na drodze oraz bezpieczeństwa kierowców. Bass powiedziała, że u kierowców korzystających z tej technologii od kwietnia do października 2020 roku, po przejechaniu łącznie ok. 3,6 miliona kilometrów, „liczba wypadków spadła o 48 procent, liczba naruszeń znaków stop spadła o 20 procent, jazda bez pasów spadła o 60 procent, a rozproszenie w trakcie jazdy, na przykład korzystanie ze smartfonów, o 45 procent.” Dalej padają mocne słowa: „Nie wierzcie szukającym sensacji krytykom, którzy twierdzą, że te kamery są przeznaczone do czegokolwiek innego niż poprawa bezpieczeństwa”.

Z jednej strony liczby mówią same za siebie, z drugiej… Co o tym myślicie?

Źródło: Vice, The Verge

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.