Problematyczne kasy samoobsługowe
Dziennik Zachodni opisuje problem dotyczący kas samoobsługowych, coraz częściej zastępujących klasyczne kasy w sklepach sieci Lidl. Nie jest wielką tajemnicą, że automaty te dorzucają czasem niewielką cegiełkę do frustracji towarzyszących zakupom, wynikających chociażby z rosnących w wyniku galopującej inflacji cen. Problemem nie są kasy samoobsługowe jako takie, a system z nimi powiązany. Lidl jako jedna z nielicznych sieci sklepów montuje bramki, uniemożliwiające klientom wyjście ze sklepu, w razie nieokazania w czytniku paragonu potwierdzającego opłacenie zakupów.
„Kilka razy byłem w sklepie, nigdy nie udało mi się otworzyć tych bramek. Pierwszy raz robiłem zakupy wieczorem, nikogo z obsługi nie było w pobliżu. Kilka minut czekałem, aż zjawiła się pani, która mnie uwolniła. Bardzo się zestresowałem, bo nie wiedziałem, co źle robię” – mówi jeden z klientów Lidla, cytowany przez dziennikarzy DZ. Takich przykładów jest znacznie więcej. Potwierdzam, że na obsługę w Lidlu przy automatycznych kasach nierzadko czeka się dłuższą chwilę. Niektórym Polakom brakuje cierpliwości i forsują bramki, co prowadzi do uruchamiania się alarmu.
Lidl potwierdza występowanie usterek i obiecuje poprawę
„Nawiązaliśmy kontakt z producentem urządzenia w celu rozpoznania i rozwiązania problemu. Ze względu na opóźnienia w dostawach części zamiennych nie mogliśmy podjąć akcji naprawczej we wcześniejszym terminie. Przepraszamy klientów za niedogodności. Naszym celem jest rozwiązanie tej sytuacji, dlatego podejmujemy działania, które sprawią, że korzystanie z kas samoobsługowych będzie jeszcze bardziej komfortowe” – przekazuje Aleksandra Robaszkiewicz z Lidl Polska.
Lidl Polska zapowiedział, że w tym roku kasy samoobsługowe pojawią się w kolejnych sklepach. W tej chwili działa już ponad 3000 takich kas. Występują one nawet w 2/3 sklepów. Przedstawiciele sieci uważają, że to udogodnienie zarówno dla konsumentów, jak i pracowników sklepu. Coś mi się wydaje, że niejeden klient i pracownik Lidla zechce z tym polemizować.
Źródło: Dziennik Zachodni