Według oficjalnych danych, 83,7 proc. wszystkich sprzedanych samochodów w styczniu 2022 roku na terenie Norwegii to… auta elektryczne. 19 z 20 modeli na liście posiada akumulator elektryczny.
Analitycy przyznają: Norwegia bije rekord za rekordem. W styczniu 2022 kraj pobił wcześniejszy ze swoich rekordów, który został ustanowiony we wrześniu 2021 roku.
Norwegia stoi “elektrykami”
W styczniu 2022 roku aż 83,7 proc. wszystkich zarejestrowanych pojazdów stanowiły samochody elektryczne. Dane pochodzące z OFV wydają się oddzielać pojazdy bezemisyjne od pojazdów stricte hybrydowych. Przekładając to na liczby: 7957 nowych samochodów osobowych zarejestrowanych przez Norwegów w styczniu tego roku to auta elektryczne. Samochody z silnikiem Diesla oraz niezelektryfikowane pojazdy stanowiły zaledwie 4,8 proc. nowych, zarejestrowanych modeli.
Które samochody elektryczne są najpopularniejsze w Norwegii? Na pierwszym miejscu znalazło się Audi Q4 e-tron, później Hyundai IONIQ 5, a na trzecim miejscu wylądowało BMW z modelem iX. W zestawieniu nie zabrakło także Nissana Leaf, modeli od Mercedes-Benz czy Volvo. Norwedzy kupują więc sporo elektryków, ale nie ma co się temu dziwić – rząd nie nakłada (jeszcze) w tym państwie podatku VAT na nowe pojazdy elektryczne. Z niemal 8000 zarejestrowanych samochodów, zaledwie 387 sztuk było w styczniu tego roku pojazdami na benzynę.
fot. Afif Kusuma – Unsplash
Strategia więc działa.
Na ten moment w Norwegii samochody elektrycznie zdecydowanie wygrywają ze swoją klasyczną, benzynową konkurencją. I wygląda na to, że tak pozostanie jeszcze przez pewien czas. Z podejścia Norwegii mogłyby się uczyć inne państwa, w tym Polska.
Norwegia jest swoistym “krajem testowym” dla nowych samochodów elektrycznych dla wielu producentów i firm motoryzacyjnych. Do 2025 roku Norwegia chce stać się liderem w zakresie aut elektrycznych, przy wsparciu największych marek.
Czy to się uda? Wszystko na ten moment jest na dobrej drodze.
Źródło: Motor / fot. Vlad Tchompalov – Unsplash