Koncerny zatrzymują produkcję aut. Samochody podrożeją przez brak czipów?

Maksym SłomskiSkomentuj
Koncerny zatrzymują produkcję aut. Samochody podrożeją przez brak czipów?
Samochody drożeją z roku na rok i jest to związane nie tylko z polityką koncernów motoryzacyjnych, ale także coraz bardziej restrykcyjnymi normami dotyczącymi emisji dwutlenku węgla. Wiele wskazuje na to, że to nie koniec podwyżek, a to za sprawą fatalnej sytuacji na rynku dostaw mikroprocesorów, wykorzystywanych na etapie produkcji pojazdów. Raport firmy analitycznej IHS Markit jest niepokojący.

Problemy z czipami do samochodów

IHS Markit podaje, że w tym roku globalna produkcja samochodów zmniejszy się nawet o 672000 egzemplarzy względem zakładanego celu. Niektóre ośrodki analityczne roztaczają jeszcze bardziej pesimistyczne perspektywy. Morgan Stanley wskazuje, że Ford i Volkswagen ograniczają produkcję aut w pierwszym kwartale o ok. 10-20%, sugerując przy tym, że podaż nowych aut spadnie o „miliony”.

bmw

Źródło: Canva Pro

Producenci samochodów po raz pierwszy odczuli, że podaż chipów spada w zeszłym roku. Stało się to po tym, jak koncerny zwiększyły produkcję, aby sprostać wyższemu niż przewidywano popytowi, gdy pierwsza runda globalnych blokad zaczęła słabnąć. Podczas gdy fabryki samochodów nie działały, producenci czipów podpisali nowe umowy na dostawy swoich produktów dla producentów telefonów, tabletów i konsoli do gier, na które to – w przeciwieństwie do samochodów – popyt gwałtownie wzrósł w okresie lockdownów.

Koncerny motoryzacyjne są klientami drugiej kategorii

Dla producentów czipów koncerny samochodowe są tylko kolejnym klientem – i to niezbyt dużym. „Jeśli jestem producentem półprzewodników i przeznaczam 10% z nich na motoryzację a 90% na inne gałęzie przemysłu i widzę, że popyt u dużych klientów rośnie, a u małych spada, to przydzielam kolejne podzespoły na rynek, gdzie panuje na nie duży popyt” – tłumaczył niedawno Ashwani Gupta, dyrektor operacyjny w Nissanie. Liczba czipów wykorzystywanych w nowoczesnych samochodach gwałtownie rośnie. Gupta zdradził, że nowy Nissan Quashqai ma 50% więcej czujników niż poprzednik.

Tylko 3% przychodów TSMC pochodzi z sektora motoryzacyjnego, według IHS Markit. Oznacza to, że nie ma żadnego powodu, aby dostosowywać swój biznesplan do wymagań właśnie tej branży.

Jedynym ratunkiem dla producentów samochodów wydaje się płacenie większych kwot za te same czipy, aby podebrać je konkurencji z innych gałęzi przemysłu. Duży popyt na samochody i niewielka podaż w połączeniu z powyższym mogą prowadzić tylko do jednego: dalszego wzrostu cen nowych aut.

Źródło: Autocar

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.