Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba przemierza przestrzeń kosmiczną już od kilkudziesięciu godzin. Inżynierowie NASA nie mają łatwo – obecnie trwa najtrudniejszy okres związany z rozkładaniem się całej konstrukcji. Do manewrów, które nastąpią w ciągu kilku najbliższych dni naukowcy przygotowywali się od lat.
Amerykańska Agencja Kosmiczna poinformowała, iż kolejna, kluczowa operacja związana z rozkładaniem KTJW odbyła się zgodnie z planem. Tym razem chodzi o najbardziej wrażliwy, kluczowy element całej konstrukcji – specjalnie zaprojektowaną osłonę przeciwsłoneczną o wielkości kortu tenisowego.
Najbardziej skomplikowane “rozłożenie” w historii
Po skorygowaniu trajektorii lotu oraz rozłożeniu się anteny do komunikacji z Ziemią, NASA przystąpiła do powolnego rozkładania specjalnie zaprojektowanej osłony przeciwsłonecznej teleskopu. To najtrudniejsza część całej misji, która wymaga niesamowitej precyzji. Jeśli coś pójdzie nie tak, Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba warty ponad 10 miliardów dolarów nie będzie w stanie pracować zgodnie ze swoimi założeniami.
NASA dzieli się z nami dobrymi wiadomościami. Pierwsze dwa etapy rozkładania wspomnianej osłony zakończyły się sukcesem. Obecny punkt na mapie rozkładania Webba zakładał uruchomienie przedniej i tylnej palety, na której po rozłożeniu znajdzie się pięć warstw Kaptonu wchodzącego w skład osłony przeciwsłonecznej.
fot. ESA
Webb zaczyna więc powoli przypominać konstrukcję, którą mogliśmy oglądać jeszcze na Ziemi. Rozkładanie przedniej palety potrzebnej do ułożenia na niej osłony przeciwsłonecznej trwało około czterech godzin. Sam proces trwał w rzeczywistości 20 minut, jednak NASA musiała upewnić się, że wszystko działa prawidłowo. Inżynierowie przechodzili więc przez specjalny zestaw checklist – krok po kroku.
Dodatkowe procesy związane z rozłożeniem palet objęły między innymi monitorowanie temperatur strukturalnych, a także aktywowanie specjalnych grzejników w celu ocieplenia kluczowych komponentów. Na koniec inżynierowie odpowiednio skonfigurowali elektronikę i oprogramowanie, blokując palety na swoich miejscach.
Do pełnego otworzenia i działania osłony przeciwsłonecznej pozostało jeszcze parę kroków. O tym czy NASA uda się dokończyć ten proces dowiemy się już 2 stycznia 2022 roku. Na wtedy inżynierowie zaplanowali bowiem pełne otworzenie się i zablokowanie osłony, która pozwoli Webbowi działać zgodnie z planem.
Trzymajcie kciuki.
Źródło: NASA / fot. NASA