Samochody elektryczne – rzeczywiste zużycie energii i szybkość ładowania
Największe wady samochodów elektrycznych to zdaniem wielu wciąż niezbyt wysoki zasięg, niezbyt wysokie tempo ich ładowania oraz kiepska infrastruktura sieci ładowania – a przynajmniej tak wygląda to z perspektywy Polaków. Często mówi się, że gdyby elektryki ładowały się naprawdę szybko, można by przymknąć oko na zasięg oraz raczkującą jeszcze sieć stacji ładowania. Zobaczcie, jak wypadają w tej kwestii popularne modele prześwietlone przez P3 Group.
P3 Group podzieliła samochody na trzy klasy, a za kryterium ich kategoryzacji przyjęto ceny. Nie dyskutujmy zatem o być może nieco kontrowersyjnym zaliczaniu niektórych samochodów do segmentu premium. W mojej ocenie wypasiona KIA Sportage HEV jest bardziej „premium” niż Mercedes CLA w tej samej cenie i ktokolwiek, kto przejdzie się tymi dwoma autami będzie miał zapewne te same odczucia. W dzisiejszych czasach znaczek na masce coraz rzadziej wiąże się bezpośrednio z kryterium jakościowym. Do rzeczy:
- Klasa luksusowa: cena katalogową powyżej 65 tys. euro
- Klasa premium: cena katalogową od 35 tys. euro do 65 tys. euro
- Klasa kompaktowa: cena katalogową do 35 tys. euro
Które samochody elektryczne ładują się najszybciej?
Klasa luksusowa
Tutaj do wartości wzorcowej (1.0 P3CI) najmniej zabrakło samochodom Mercedes-Benz EQS450+, BMW iX xDrive50 oraz Porsche Taycan GTS. 20 minut ładowania z największą akceptowaną przez nie mocą dawało odpowiednio 275, 273 i 271 kilometrów prognozowanego zasięgu. Całkiem sporo, prawda?
Klasa premium
Tutaj absolutnie bezkonkurencyjna okazała się KIA EV6 w wersji tylnonapędowej z baterią 77,4 kWh. Z niewielką stratą za nią uplasował się Hyundai IONIQ 5 w wersji z napędem na jedną oś. Zauważalnie gorsze wyniki uzyskały BMW i4 eDrive40, Tesla Model 3 Long Range oraz reszta stawki.
Źródło: P3 Group
Klasa kompaktowa
W klasie kompaktowej wyniki nie rzucały na kolana. Najtańsze samochody elektryczne ładują się znacznie wolniej, na co wskazuje jednoznacznie indeks P3CI. Liderem rankingu jest tu VW ID.3 z baterią 58 kWh, a tuż za nim uplasowały się Hyundai Kona 64 kWh, Peugeot e-208 GT i Fiat 500e. Wyniki uzyskane przez auta Mini Cooper SE i Dacia Spring można z czystym sumieniem określić mianem żenująco słabych.
Źródło: P3 Group
Rzeczywiste zużycie energii samochodów elektrycznych
Druga z kategorii porusza drażliwy temat rzeczywistego zużycia energii samochodów elektrycznych, z którego to bezpośrednio wynika zasięg elektryków. Każdy miłośnik motoryzacji wie, że testy WLTP przyniosły tylko nieznaczną poprawę we wskazaniach i są równie niewiarygodne, jak poprzedni standard. Krótko: zasięg WLTP to coś, co można włożyć między bajki.
P3 Group porównało zasięg WLTP z testem w standardzie +ADAC Ecotest, mającym sprawdzać zużycie energii samochodów elektrycznych przy bardzo spokojnej jeździe, w normalnych warunkach. Jakie wnioski płyną z pomiarów?
Klasa luksusowa
W klasie luksusowej liderem jest auto, które wykazuje przy okazji najmniejszą zwyżkę zużycia względem pomiaru WLTP. Mowa o BMW iX xDrive50 ze zużyciem energii na poziomie 20,4 kWh w teście +ADAC Ecotest. Zdecydowanie najgorzej wypada tu Audi e-tron GT quattro ze zużyciem 26,3 kWh, aż o 22 procent większym, niż sugeruje WLTP.
Źródło: P3 Group
Klasa premium
W segmencie premium największe przekłamanie wykazuje VW ID.4. Wynosi ono aż 28 procent! Rzeczywiste zużycie energii na poziomie 22,8 kWh czyni go najgorszym samochodem w stawce. Na drugim biegunie jest Polestar 2 LR Single Motor z wynikiem 18,5 kWh, tylko o 8 procent wyższym niż w teście WLTP.
Źródło: P3 Group
Klasa kompaktowa
W klasie kompaktowej w każdym z przypadków test WLTP zaniżał rzeczywiste zużycie energii o ponad 10 procent. Najgorzej pod tym względem wypadły Dacia Spring, czyli najtańszy samochód elektryczny w Polsce, Peugeot e-208 GT i Volkswagen ID.3 58 kWh. Najmniej energii zużywały Hyundai Kona 64 kWh, Fiat 500e oraz Mini Cooper SE.
Źródło: P3 Group
Zwycięzcy testu
Po zestawieniu ze sobą powyższych danych uznano, że zwycięzcą trzeciego rankingu P3 Charging Index jest KIA EV6, zdecydowanie najszybciej odzyskująca zasięg. Co ważne: zasięg. Samochód wyprzedził droższych konkurentów. Na uwagę zwraca obecność na czwartym miejscu Hyundaia IONIQ 5 z rezultatem 272 kilometrów.
Źródło: P3 Group
Źródło: P3 Group