Pomimo wcześniejszych kłopotów, łazik Perseverance od NASA zakończył swoją pierwszą misję pobierania próbek z Czerwonej Planety. Wszystko to po 190 dniach od rozpoczęcia swojej przygody na Marsie. Dane, które zostały pobrane przez łazik Perseverance zostały przesłane do NASA. Amerykańska Agencja potwierdziła ich otrzymanie.
Czego jeszcze dowiedzieliśmy się w tej sprawie?
Perseverance sprawnie kopie na Marsie
Dane z Perseverance dotarły do NASA za pośrednictwem sieci Deep Space Network – maszyna pomyślnie zakończyła operację pobierania próbek z wierconej skały. Łazikowi udało się zabrać na pokład kawałek Marsa. Zespół inżynierów chciał mieć jednak pewność, że przesłane na Ziemie dane są wiarygodne. W tym celu Perseverance wykonał zdjęcie w miejscu, w którym pobierał próbki.
Nowe fotografie faktycznie pokazują, że rdzeń skalny znajduje się w probówce łazika Perseverance. Początkowo zdjęcia zaniepokoiły naukowców jednak szybko okazało się, że nie ma powodów do obaw. Fotografie zostały bowiem wykonane w słabym oświetleniu, co odbiło się na ich jakości. Nowa porcja zdjęć w lepszych warunkach potwierdziła przypuszczenia inżynierów NASA.
fot. NASA
Obecnie Amerykańska Agencja Kosmiczna przy współpracy z ESA chce, aby Perseverance pobrał próbki i zostawił je w konkretnych miejscach na Marsie. W późniejszych latach na Czerwoną Planetę polecą dodatkowe konstrukcje, których zadaniem będzie odzyskanie próbek i powrót na Ziemię w okolicach 2030 roku. Na pokładzie znajdzie się kilka materiałów, które będą mogły zostać skutecznie przebadane na powierzchni naszej planety.
Łazik Perseverance tym samym otwiera zupełnie nową erę odkryć i innowacji związanych z Marsem oraz technologiami, które pozwolą ludziom polecieć na niego w przyszłości. Oprócz skutecznego pobrania próbek do analizy, Perseverance udowodnił także, iż jest w stanie dostarczyć na powierzchnię innej planety w pełni sprawny, operacyjny helikopter Ingenuity.
Trzymamy kciuki za dalsze badania.
Źródło: NASA / fot. NASA/JPL-Caltech