Loty widmo. Dlaczego latają puste samoloty?

Maksym SłomskiSkomentuj
Loty widmo. Dlaczego latają puste samoloty?
Wielu myślało, że pandemię w 2022 roku świat będzie miał już za sobą. Niestety, kolejne obostrzenia wcale nie wskazują na poprawę sytuacji. W związku z nowymi regulacjami zainteresowanie usługami linii lotniczych spada i doprowadza do dość kuriozalnych sytuacji. W samym tylko styczniu i lutym niemiecki narodowy przewoźnik lotniczy Lufthansa odbędzie co najmniej 18 tysięcy lotów, które bardziej opłacałoby się odwołać. Ma to związek z kontrowersyjnymi przepisami, obowiązującymi w Unii Europejskiej.

Puste samoloty Lufthansy – szansa na tanie loty?

W Unii Europejskiej obowiązują ściśle przypisane do danej linii lotniczej terminy startu i lądowania na poszczególnych lotniskach. Najcenniejsze, czyli najdroższe, są oczywiście miejsca na największych lotniskach, na których zwyczajowo panuje największy ruch. W związku z zasadą 80/20 linia lotnicza chcąc zachować swoje sloty musi wykonać w określonym terminie 80% połączeń lub dany slot straci na rzecz konkurencji. Domyślacie się już chyba w czym rzecz.

Lufthansa jest jednym z największych przewoźników, a co za tym idzie oferuje konsumentom naprawdę wiele połączeń. Pragnąc uniknąć oddania swoich slotów w ręce konkurencji musi latać pustymi lub niemalże pustymi samolotami, byle tylko „odbębnić” określony lot. W związku z pandemią Komisja Europejska początkowo zawiesiła regulacje, a później podnosiła obowiązek wykonania do kolejno 25% oraz 50% w sezonie zimowym. Konieczność odbycia połowy lotów przez Lufthansę to wciąż naprawdę sporo, zwłaszcza, że wariant Omikron koronawirusa skutecznie zniechęca sporą część osób do latania.

lufthansa puste samoloty

Luthansa będzie jednym z wielu poszkodowanych przewoźników. Tanie linie tylko czekają na przejęcie slotów gigantów. | Źródło: Canva Pro

Ceny biletów mogą zostać obniżone, ale wcale nie muszą. Przewoźnicy boją się przyzwyczajać pasażerów do zbyt niskich cen z obawy o tym, aby nie zniechęcić ich do latania w cenach regularnych.

Rozwiązanie antyekologiczne i wymierzone w przewoźników spoza Europy

Nie trzeba chyba nawet wspominać o tym, jak idiotycznym z ekologicznego punktu widzenia jest emitowanie dwutlenku węgla przez puste samoloty. O tym Unia Europejska wydaje się zupełnie zapominać. Zapomina też o przewoźnikach z innych kontynentów, którzy zaczynają się buntować.

Linie lotnicze z Azji oraz Ameryki Północnej nie będą chciały zapewne wykonywać pustych przelotów ze względu na gigantyczne koszty. Doprowadzi to rzecz jasna do utraty slotów. W niektórych państwach zapowiedziano już, że przewoźnicy z krajów europejskich zostaną potraktowani w dalekich krajach z wzajemnością.

Sytuacja wydaje się patowa.

Źródło: Fly4Free

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.