Microsoft chce, aby wojsko generowało sobie obrazki przy pomocy AI. Ale… po co?

Aleksander PiskorzSkomentuj
Microsoft chce, aby wojsko generowało sobie obrazki przy pomocy AI. Ale… po co?

W sieci pojawia się coraz więcej raportów, które sugerują, iż Microsoft zaproponował Departamentowi Obrony USA wykorzystanie modelu sztucznej inteligencji do generowania obrazów od OpenAI. DALL-E miałby być dostosowany specjalnie do potencjalnych zastosowań wojskowych. Co jeszcze wiemy o tej sprawie? 

Propozycja Microsoftu, zatytułowana „Generative AI with DoD Data”, została przedstawiona w październiku 2023 r. i nakreśliła wojsku różne sposoby wykorzystania narzędzi OpenAI, w tym DALL-E i ChatGPT, do szeregu zadań. Sztuczna inteligencja Amerykanów miałaby być wykorzystywana od analizy dokumentów aż po konserwację maszyn.

Do czego wojsko mogłoby wykorzystać ten model? 

Jednym ze szczególnie godnych uwagi przypadków użycia, który znalazł się w prezentacji było „Wykorzystanie modeli DALL-E do tworzenia obrazów do szkolenia systemów zarządzania walką”. Sugeruje to, że DALL-E mógłby zostać użyty do generowania syntetycznych obrazów, które pomogłyby algorytmom i komputerom Pentagonu lepiej identyfikować cele na polu bitwy. Podczas gdy Microsoft wyjaśnił, że nie rozpoczął jeszcze wdrażania DALL-E w tym celu, sama sugestia spowodowała niemałe zdziwienie w społeczności technologicznej. Co ciekawe, po tej informacji, OpenAI zdystansowało się od Microsoftu twierdząc, iż nie było zaangażowane w prezentację ani nie sprzedało żadnej ze swoich technologii wojsku. 

Pomimo to, firma usunęła jednak ograniczenie dotyczące wykorzystywania swoich narzędzi do celów „wojskowych i wojennych” w styczniu 2024 r. Nniektóre przypadki użycia modeli AI w tym zakresie są teraz najwyraźniej zgodne z jej misją. Potencjalne wykorzystanie obrazów generowanych przez sztuczną inteligencję do szkolenia systemów wojskowych wywołało obawy wśród ekspertów, którzy twierdzą, że dokładność takich systemów może ulec pogorszeniu w porównaniu z tymi przeszkolonymi na rzeczywistych danych. 

DALL-E jak Palantir?

W tym miejscu warto wspomnieć o firmie Petera Thiela, która również rozwija rozwiązania dla wojska oparte o AI.  Palantir aktywnie promuje własną platformę sztucznej inteligencji o nazwie AIP. Głównym zadaniem AIP jest odpowiedzialne wykorzystanie mocy dużych modeli językowych i sztucznej inteligencji przy jednoczesnym zachowaniu rygorystycznych środków bezpieczeństwa (tak, aby nie popełnić błędu). 

AIP firmy Palantir obejmuje również solidną kontrolę dostępu, cyfrowe ścieżki audytu i rygorystyczne ramy zarządzania w celu ograniczenia ryzyka. Do tego firma Thiela dorzuca pełną integrację z przepisami wykorzystania sztucznej inteligencji we wrażliwych kontekstach wojskowych.

Czy Microsoft będzie rówineż chciał pójść tą drogą? Jest to bardzo prawdopodobne, ale obawiam się, że tutaj możemy mieć do czynienia z powtórką historii Google’a. Firma z Mountain View również chciała rozwijać technologię dla wojska. Skończyło się protestami i odejściem niektórych pracowników. 

fot. Unsplash.com

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.