NASA przygotowuje się do tego, aby w końcu zacząć badać Marsa na szeroką skalę. Czerwona Planeta jest obiektem zainteresowania wielu firm, w tym samego Elona Muska. Szef SpaceX twierdzi, iż wyśle on jako pierwszy misję załogową w kierunku Marsa. NASA ma jednak nieco inne plany.
Obecnie na Marsie znajduje się łazik Curiosity jednak historia tego typu pojazdów na Czerwonej Planecie rozpoczęła się kilka dobrych lat temu. Amerykańska agencja szuka sposobu na to, jak w efektywniejszy i przede wszystkim szybszy sposób badać powierzchnię oraz strukturę Marsa. W tym celu NASA może wykorzystać… roboty-pszczoły.
Pszczoły „Marsbees” miałyby być kontrolowane w pełni przez sztuczną inteligencję oraz komendy wydawane bezpośrednio z poziomu ziemskiej stacji. Nad technologią pracują naukowcy z Japonii oraz Alabamy. Dzięki podróżowaniu pszczół w zespołach, inżynierowie mogliby szybciej badać powierzchnię Marsa oraz jego atmosferę – całość miałaby przełożyć się także na wygodniejszą wysyłkę danych w kierunku naszej planety. Roboty-pszczoły nie muszą bowiem lądować, aby przesyłać zgromadzone informacje.
Na ten moment nie wiadomo, kiedy pszczoły-roboty polecą na swoją pierwszą misję i czy w ogóle taka sytuacja będzie miała miejsce. Wspomniany projekt zdobył jednak finansowane i jest obecnie opracowywany.
Sama koncepcja pszczół-robotów na Marsie brzmi naprawdę futurystycznie.
Źródło: Engadget