NASA opóźnia start SLS. A miało być tak pięknie…

Aleksander PiskorzSkomentuj
NASA opóźnia start SLS. A miało być tak pięknie…
NASA po raz kolejny ma problemy ze swoim ogromnym projektem – Space Launch System. Największa rakieta w historii Agencji miała zostać wystrzelona w kosmos dziś, 29 sierpnia 2022 roku o godzinie 14:33. Tak się jednak nie stało.

Co zawiodło tym razem i przez co trzeba było przesunąć start SLS?

Space Launch System znowu z problemami

Dyrektor startowy NASA wstrzymał misję w związku z problemami z silnikiem samej rakiety. Masywna rakieta, która w przyszłości wyniesie astronautów w kapsule Orion pozostaje na swoim miejscu. Okazuje się, że problem pojawił się po raz pierwszy podczas testu odpowietrzania silników RS-25. Tym samym NASA zabrakło czasu w dokładnie skalkulowanym, dwugodzinnym okienku czasowym.

Inżynierowie NASA przekazali, iż silnik numer trzy nie mógł osiągnąć odpowiedniego zakresu temperatur, aby umożliwić start. Rakieta ma obecnie pozostawać w “stabilnym, bezpiecznym stanie” na swoim miejscu.

nasaslsodwolany2
fot. NASA

Następna próba startu SLS została wstępnie zaplanowana na piątek, 2 września 2022 roku. Jeśli sam start się powiedzie, misja SLS będzie trwała około 39 dni. Kapsuła Orion wyląduje w oceanie 11 października tego roku. Jeśli znów się nie uda, trzecie okno startowe zostało zaplanowane na 5 września 2022 roku. Kontrolerzy NASA utrzymują rakietę w obecnym stanie, cały czas zbierając informacje na temat problemu, który uniemożliwił start.

Jest jeszcze jedna hipotetyczna możliwość – każda z dat startu może “przepaść”. NASA znajdzie się wtedy w bardzo niepożądanej sytuacji. Zespoły inżynierów muszą dokładnie przetestować systemy awaryjne, które odpowiadają za zniszczenie rakiety – w momencie, w którym coś ewentualnie pójdzie nie tak.

NASA chce w 2024 roku wysłać na SLS pierwszych astronautów w stronę Księżyca. Jeśli wszystko będzie szło tak, jak opisywane testy, to data misji Artemis I może się zdecydowanie… przesunąć w czasie.

Źródło: NASA / fot. NASA

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.